Więcej porad związanych z nawykami zimowej eksploatacji samochodu publikujemy w serwisie Gazeta.pl.
Tajemniczy znak C-18 nie jest popularnym oznaczeniem stawianym przy polskich drogach. Można go spotkać przede wszystkim na górskich podjazdach i zjazdach. O czym informuje kierującego? O obowiązującym na danym odcinku nakazie używania łańcuchów przeciwpoślizgowych. Tak, to właśnie łańcuchy trzeba mieć w bagażniku, aby móc wjechać za tą tablicę.
W przypadku znaku C-18 kluczowych jest co najmniej kilka zasad. Mowa o:
Niezastosowanie się do znaku drogowego C-18 "Nakaz używania łańcuchów przeciwpoślizgowych" stanowi wykroczenie. W razie jego popełnienia kierujący może otrzymać 200 zł mandatu i 1 punkt karny. Kara nie jest surowa, jednak tak naprawdę to nie ona będzie największym zmartwieniem dla właściciela pojazdu. Dużo poważniejszy okaże się problem z utrzymaniem trakcji na zaśnieżonym podjeździe na wzniesienie. W skrajnym przypadku to może się okazać niemożliwe. Pojazd, którego kierowca nie zadbał o łańcuchy śniegowe, może zatem zablokować drogę, ewentualnie ześlizgnąć się z górki i spowodować kolizję.
Wizja mandatu za brak łańcuchów śniegowych za znakiem C-18 wcale nie jest taka odległa. ITD potrafi prowadzić w tym zakresie akcje przesiewowe. Po zatrzymaniu pojazdu do kontroli, inspektorzy sprawdzają również inne elementy pojazdu.
Kierowca zastosował się do wymogu stawianego przez znak C-18 i założył w aucie łańcuchy śniegowe. O czym powinien pamiętać? O właściwej technice jazdy. Nie powinno się przekraczać prędkości 50 km/h. Należy też unikać gwałtownych przyspieszeń i hamowań oraz jechać tylko po śniegu. Gdy biały puch zacznie się przecierać, a droga ponownie stanie się "czarna", łańcuchy należy zdjąć i wrzucić je ponownie do bagażnika pojazdu. W przeciwnym razie pojazd zacznie niszczyć asfalt, ale i własne opony.
Instrukcja zakładania łańcuchów przeciwśniegowych na koła napędowe w pojeździe składa się z kilka punktów. Przypominamy je poniżej.