Czy tak będą wyglądać wnętrza samochodów autonomicznych? Toyota Boshoku pokazała swoją wizję

Toyota Boshoku pokazała na targach CES w Las Vegas jak ich zdaniem będzie wyglądać autonomiczny pojazd przyszłości.

Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl

Właśnie trwają targi CES w Las Vegas. Poza firmami technologicznymi prezentowane są również auta. Oczywiście naszpikowane rozwiązaniami, które w przyszłości mogą zostać wprowadzone do seryjnych samochodów.

Zobacz wideo Polska wodorowym eldorado? Tak słyszymy, ale jakie są fakty? Rozmowa z Jackiem Pawlakiem, prezesem Toyota Central Europe

Jedną z firm jest Toyota Boshoku, firma należąca do Toyota Group. Firma zaprezentowała dwa modele koncepcyjne autonomicznych pojazdów, a głównym ich elementem jest prezentacja wnętrza tego typu maszyn.

Pierwsza koncepcja jest znana jako MX221 i jest wyobrażana jako pojazd do jazdy z autonomicznym systemem jazdy poziomu 4. Wnętrze jest konfigurowalne.

Pierwsza konfiguracja nosi nazwę MX Pass i obejmuje cztery siedzenia w tradycyjnej konfiguracji dwurzędowej. Konfiguracja MX Plus ma również dwa rzędy siedzeń, ale są one naprzeciw siebie. MX Access wyposażony jest w wózek inwalidzki, podczas gdy MX Prime koncentruje się na luksusie, ponieważ kabinę można wyposażyć w maksymalnie dwa zaawansowane technologicznie fotele z elektrycznie rozkładanymi oparciami, podnóżek i rozkładany stolik z cyfrową klawiaturą.

We wnętrzu znaleźć można wymienną tapicerkę i wykładzinę oraz środek dezynfekujący. Inne atrakcje obejmują podświetlane panele drzwi i mały system informacyjno-rozrywkowy, który wyświetla informacje o pojeździe i pasażerach.

Z zewnątrz pojazd jest dosyć prosty. Ma zakryte koła oraz elektrycznie przesuwane drzwi. Towarzyszą im cyfrowe wyświetlacze na bocznych szybach oraz tylny panel LED, który komunikuje się z innymi użytkownikami drogi, wyświetlając komunikaty.

Drugim pojazdem jest Moox i jest wyposażony w pełną autonomię poziomu 5. Pojazd ten ma pasować do różnych zastosowań, od biznesu po rozrywkę.

Wersja Wellness wykorzystuje czujniki w siedzeniach i podłokietnikach do określania poziomu zmęczenia i stresu. Jeśli użytkownik jest zestresowany, Moox może spróbować go uspokoić, wyświetlając na swoich wyświetlaczach filmy przedstawiające las. W trakcie wyświetlania światła i system audio zmieniają się, aby naśladować atmosferę lasu, a także uwalniany jest „relaksujący aromat".

Pasażerowie mogą również grać w gry, używając rąk i ramion jako kontrolerów, dzięki technologii rozpoznawania gestów.

Wersja Tourism Entertainment Edition jest podobna, ale ma na celu promowanie atrakcji i rozrywki.

Moox może znaleźć zastosowanie w wielu branżach, może być mobilnym sklepem lub biurem, a nawet gabinetem lekarskim.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.