Jakie zmiany czekają kierowców w 2023 roku? Wyższe podatki i kary

Ustawodawca zachęca kierowców do przestrzegania przepisów, zaostrzając obecne i wprowadzając nowe kary. Z każdym kolejnym rokiem właściciele aut muszą mieć się coraz bardziej na baczności. Jakie zmiany czekają nas w nadchodzącym roku?

Kierowcy, którzy lubią naginać przepisy ruchu drogowego, musieli w tym roku zastanowić się nad swoim stylem jazdy. To za sprawą nowych taryfikatorów mandatów oraz punktów karnych. Widmo surowej kary zachęca do zwracania większej uwagi przede wszystkim na znaki ograniczenia prędkości. Wyższe mandaty to nie wszystko. Zmieniły się także zasady kasowania punktów karnych, które teraz znikają z konta kierowcy po dwóch latach od opłacenia mandatu, a także wprowadzono zasadę "recydywy", czyli podwójnej kary w przypadku kierowców, którzy w ciągu roku dopuścili się tego samego wykroczenia dwukrotnie. Chciałoby się życzyć wszystkim kierowcom, żeby przyszły rok nie był tak obfity w nowelizacje i zaostrzenia przepisów, ale na to się nie zanosi. Oto zmiany, jakie czekają zmotoryzowanych w 2023 roku.

Więcej o przepisach ruchu drogowego piszemy w serwisie Gazeta.pl

Nowe zasady redukcji punktów karnych

Od 17 września 2022 roku kierowcy utracili możliwość odbycia kursu, dzięki któremu mogli zredukować liczbę punktów karnych o 6. W przyszłym roku kierowcy najprawdopodobniej będą mogli skorzystać z nowego kursu, ale na zupełnie innych zasadach. Po pierwsze, będzie on przeznaczony dla tych, którzy na swoim koncie zebrali komplet 24 punktów karnych.

Zamiast sześciu godzin, będzie trwał 28 (godzina kursu to 45 minut), a zamiast 500 złotych ma kosztować 2 tys. zł. Nowy kurs wyzeruje punkty karne, ale jeśli kierowca ponownie przekroczy 24 punkty karne, będzie musiał liczyć się z całkowitą utratą uprawnień. W takiej sytuacji konieczne będzie ponowne odbyciu kursu na prawo jazdy i zdanie państwowych egzaminów. Taki "świeżo upieczony" kierowca będzie objęty dwuletnim okresem próbnym.

Więcej zapłacimy za brak ubezpieczenia OC

Właścicieli aut, którzy spóźnią się z wykupieniem obowiązkowej polisy OC, czekają w przyszłym roku dwie podwyżki - 1 stycznia oraz 1 lipca. To dlatego, że maksymalna wysokość kary za brak polisy jest ściśle powiązana z wysokością minimalnego wynagrodzenia brutto. To wraz z początkiem roku wzrośnie do 3490 zł, a następnie, 1 lipca do 3600 złotych.

Najbardziej spóźnialscy właściciele samochodów, którzy spóźnią się o ponad 14 dni, zapłacą dwukrotność minimalnego wynagrodzenia, czyli początkowo 6980 zł, a od lipca 7200 zł. W przypadku osób, które zalegają z ubezpieczeniem od 4 do 14 dni, kara będzie równa wysokości minimalnego wynagrodzenia. 40 proc. tej kwoty zapłacą kierowcy, którzy z wykupieniem polisy spóźnili się maksymalnie trzy dni. Jeszcze więcej zapłacą właściciele aut ciężarowych. W ich przypadku maksymalna kara może wynieść 10 800 zł.

Konfiskata auta pijanym kierowcom i wyższe kary

Ta zmiana wejdzie w życie dopiero pod koniec 2023 roku. Nietrzeźwy kierowca, który będzie miał nie mniej niż 1,5 promila alkoholu we krwi, straci samochód, niezależnie od tego, czy spowodował wypadek drogowy. Policja tymczasowo zajmie jego auto na okres do siedmiu dni, następnie prokurator orzeknie zabezpieczenie tego mienia, a sąd obligatoryjnie orzeknie przepadek pojazdu.

Jeżeli nie będzie wypadku, lecz prowadzenie w stanie nietrzeźwości – sąd będzie mógł odstąpić od orzeczenia przepadku w szczególnych okolicznościach. "Recydywiście" przepadek będzie orzekany już od powyżej 0,5 promila alkoholu.

Auta będą konfiskowane również sprawcom wypadków, którzy mieli powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi, popełniającym takie przestępstwo po raz kolejny lub powodujących wypadek. Jeżeli samochód nie jest wyłączną własnością kierowcy, sąd orzeknie przepadek równowartości pojazdu sprzed wypadku.Wyżs

Wyższa kara za niezłożenie deklaracji PCC

Wzrost minimalnego wynagrodzenia wpłynie także na wysokość kary za niezłożenie w odpowiednim czasie deklaracji PCC-3. Taką deklarację powinna złożyć osoba, która kupiła na przykład. samochód od osoby prywatnej. Wysokość kary może wynosić od 10 proc. wysokości minimalnego wynagrodzenia do nawet jego dziesięciokrotności. Oznacza to, że kara może wynieść od 350 do 69 800 zł do 1 lipca, a później od 360 do 72 tys. złotych.

Zmiany w przeglądach rejestracyjnych

Od 2023 roku diagnosta przeprowadzający badanie techniczne będzie musiał je udokumentować, wykonując zdjęcia sprawdzanego pojazdu. Nowością jest także podwójna opłata dla osób, które z badaniem spóźnią się ponad 30 dni. Natomiast w przypadku osób, które na przegląd zgłoszą się do 30 dni przed upływem terminu, diagnosta wydłuży ważność kolejnej pieczątki o odpowiednią ilość dni. Na przykład, jeśli właściciel pojazdu zgłosi się do diagnosty na 10 dni przed upływem ważności badania technicznego, termin kolejnego będzie wyznaczony na za rok i 10 dni. Zmianie nie ulegnie opłata za usługę i nadal będzie wynosić 99 zł.

Wraca 23-procentowy VAT na paliwo

Od 1 stycznia 2023 roku kierowcy mogą spodziewać się nieco wyższych cen paliw. To dlatego, że obniżka VAT-u z 23 na 8 proc. dobiega końca. Taka zmiana mogłaby przynieść podwyżki nawet o złotówkę na litrze paliwa. Analitycy z portalu e-petrol przewidują jednak mniej odczuwalne wzrosty, spowodowane obniżeniem marż własnych operatorów, które obecnie mają być na wysokim poziomie. Podobne zapewnienia przedstawił Daniel Obajtek w rozmowie w RMF FM.

Więcej o:
Copyright © Agora SA