Nadchodzi przyszłość. Przynajmniej według Chińczyków

Do produkcji trafił najbardziej futurystyczny samochód z Chin - HiPhi Z.

Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl

Producenci lubią, gdy ich samochody się wyróżniają. Jedni mniej, a drudzy bardziej. Samochody pochodzące z Chin próbują nadgonić europejską konkurencję oferując albo bardzo przeciętne auta, ale tanie albo takie, które wyglądem zapowiadają przyszłość motoryzacji.

Zobacz wideo Nowe BMW i7 z imponującym Theater Screen w Studiu Biznes

W tej drugiej kategorii znalazł się HiPhi Z, który właśnie trafił na linię produkcyjną. Określany jest najbardziej futurystycznym autem z Chin.

Na ten moment niewiele wiadomo o nowym modelu od Human Horizons. W wersji produkcyjnej został zaprezentowany na początku lipca tego roku. W ciągu ostatnich kilku miesięcy producent samochodów przyspieszył jego rozwój, a 20 grudnia pierwsze egzemplarze wyjechały z fabryki.

Nowy model idzie w tym samym kierunku co crossover HiPhi X. Poza intrygującym kształtem, Z ma również dosyć ciekawy pas przedni składający się z wielu świateł LED oraz czarnego, lakierowanego, prostokątnego grilla.

Tył również przyciąga wzrok, gdzie można zobaczyć małe okno, pasek LED i duży dyfuzor oraz spojler dachowy.

W kabinie jest pełne oświetlenie LED, a głównym elementem wyposażenia jest ekran informacyjno-rozrywkowy, który można ustawić pionowo lub poziomo. Wyświetlacz head-up jest również standardem, podobnie jak 23-głośnikowy system audio Meridian.

Samochód ma na wyposażeniu akumulator o pojemności 120 kWh. Można go połączyć z jednym silnikiem elektrycznym napędzającym tylne koła i generującym 300 KM mocy oraz 410 Nm momentu obrotowego. Jest również możliwość zamówienia modelu z dwoma silnikami i napędem na wszystkie koła. Samochód wtedy dysponuje 600 KM i 820 Nm. Według producenta model może osiągnąć 100 km/h w 3,8 sekundy. Atrakcyjności pojazdu elektrycznego dodaje fakt, że może przejechać do 705 km na jednym ładowaniu.

HiPhi Z kosztuje w Chinach od 610.000 do 630.000 juanów. Do pierwszych klientów trafi jeszcze w styczniu.

Więcej o: