Gorąca woda sposobem na zmrożone szyby? Fizycy zdecydowanie odradzają

Zdaniem niektórych internautów jednym ze sposobów na szybkie i "bezproblemowe" usunięcie lodu z szyb jest polanie ich gorącą wodą. Metoda dla wygodnickich jest jednak ryzykowna. Podkreślają to fizycy.

Zima to zdecydowanie najbardziej znienawidzona przez kierowców pora roku. Złe warunki na drogach, wszechobecna sól, mróz i opady śniegu to główne elementy uprzykrzające życie zmotoryzowanym. Ciągłe odśnieżanie samochodów i walka z zalegającym na ich szybach lodem i szronem to dla wielu poranny rytuał, który niektórzy chcą sobie nieco ułatwić.

Jednym ze sposobów ma być polewanie szyb gorącą wodą. Taką metodę promują zwłaszcza internetowe trolle.Co ciekawe, proponują oni nie tylko gorącą wodę, ale wrzątek. Oto jeden z tego typu wpisów na Twitterze:

Wpis miał być żartem, jednak wywołał poruszenie wśród internautów. Wielu z nich podkreśla, że tego typu wpisy niektórzy mogą wziąć dosłownie, co tylko doprowadzi do poważnych konsekwencji — pęknięcia szyb i ich kosztownej wymiany. Na dowód tego zamieszczają nagrania z wykorzystaniem tej wątpliwej rady w praktyce:

Fizycy tłumaczą i odradzają

Redakcja portalu Konkret24 zapytała o zdanie fizyków, którzy wytłumaczyli, w jaki sposób zachowuje się szyba podczas gwałtownej zmiany temperatury. Jak przekazał dr Tomasz Rożek, fizyk, dziennikarz i prowadzący popularnonaukowy kanał na YouTube "Nauka. To Lubię" - "To pękanie niehartowanego szkła bierze się z różnicy temperatur. W różnych temperaturach ciała stałe mają różną elastyczność i rozszerzalność. Dlatego, jeśli do czegoś bardzo zimnego nalejemy wrzątku, to pęka, bo zaczyna się nierównomiernie rozszerzać".

Rożek tłumaczy to na bardzo prostym przykładzie - "Gdy weźmie się szklankę z niehartowanego szkła i wsadzi do zamrażarki, a potem naleje się do niej wrzątku, ona na pewno pęknie. Te warstwy szkła, które stykają się z gorącym, zaczynają się rozszerzać. Bo ciała stałe w wyższej temperaturze mają większość objętość. Lecz te warstwy głębiej, które jeszcze nie zdążyły się ogrzać, wciąż mają temperaturę minus 5 czy minus 7 stopni, więc się nie rozszerzają. I nagle w środku pojawia się naprężenie, które powoduje pęknięcie".

Pytany przez Konkret24 o rozmrażanie szyby wrzącą wodą, odpowiada krótko - "W życiu bym nie polewał wrzątkiem". Dodaje, że jeśli miałbym już polewać, co i tak wydaje mu się ryzykowne, to tylko zimną albo lodowatą wodą - "Zimna woda w temperaturze 10-12 stopni powinna roztopić lód, a przynajmniej na pewno nie wywoła szoku termicznego i nie uszkodzi szyby. Dodatkowo do tej wody można dodać sól, która roztapia lód".

Zobacz wideo

Takie samo stanowisko przyjmuje dr hab. Piotr Sułkowski, profesor Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego - "W wyniku nagłej zmiany temperatury mogłaby pęknąć. Na pewno bezpieczniej jest polać szybę wodą chłodną lub letnią. Natomiast trudno mi powiedzieć, jaka mogłaby być optymalna temperatura. Może to zależeć na przykład od rodzaju szkła, z jakiego zrobiona jest szyba".  Tak samo jak dr Rożek, proponuje inne rozwiązania - "Generalnie starałbym się ten lód z szyby ściągać innymi sposobami".

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.