Grudzień to najlepszy moment na wymianę dywaników. Zaparowana szyba? To ich wina

Grudzień to nie tylko moment, w którym kierowca może pomyśleć o zapachu w kształcie mikołaja powieszonym na lusterku. To przede wszystkim ostatni dzwonek na wymianę dywaników w samochodzie. Tak, to właśnie z ich winy parować mogą szyby.

Materiałowe dywaniki w segmencie samochodów popularnych zaczęły się pojawiać mniej więcej pod koniec lat 90. Przynajmniej w Polsce warto przyjąć ze cezurę taką właśnie datę. I choć są kojarzone przede wszystkim z dużo bardziej eleganckim wyglądem, mają też swoje wady. Te ujawniają się głównie zimą. O czym mieliśmy już okazję wspomnieć w materiałach publikowanych w serwisie Gazeta.pl.

Zobacz wideo Złodziej samochodów polował w kościele. Kradzież podczas mszy nagrał monitoring

Na materiałowym dywaniki zbiera się woda i zmienia w... sopel!

Zimowa wada dywaników materiałowych polega na tym, że bardzo chętnie przechowują one wilgoć. Zbiera się w nich zarówno woda zawarta w powietrzu, jak i woda wnoszona na butach do kabiny pasażerskiej w czasie wsiadania do pojazdu. Przez to kierujący może mieć problem z nieustannie parującymi szybami, ewentualnie... soplem, który podczas mroźnej nocy pojawi się na powierzchni dywanika podłogowego. Tak, soplem! A ten mocno utrudnia operowanie pedałem sprzęgła czy hamulca.

Pewnie pomyślicie sobie, że kumulowanie wilgoci przez dywanik to w zasadzie żaden problem. Przecież można go zawsze wietrzyć. Tak, tyle że aby proces był skuteczny, w czasie np. intensywnych opadów śniegu, kierujący praktycznie codziennie musiałby zabierać dywanik do domu i kłaść go pod kaloryferem. A to raczej mało komfortowe... Wietrzenie kabiny pasażerskiej od czasu do czasu wymaga z kolei posiadania np. ogrzewanego garażu. I przy zbyt rzadko usianym interwale również może się nie sprawdzić.

Wymień dywanik materiałowy na gumowy. To ma szereg zalet

Właśnie dlatego większość porad motoryzacyjnych zaleca wymianę dywaników na zimę. Materiałowe można zanieść do piwnicy, a w ich miejsce rozłożyć w aucie gumowe. Co to da? Nawet jeżeli na gumowych dywanikach pojawi się woda, tą wystarczy wylać. To zajmuje 10, 15 sekund i nie wymaga żadnego wysiłku. Co więcej, gumowe dywaniki nie pochłaniają wody i sprawiają, że nie pochłania jej również wykładzina rozłożona w fabryce na podłodze pojazdu. To pozwala na redukowanie efektu parowania szyb.

Warto pamiętać o tym, że gumowe dywaniki są również dużo łatwiejsze w utrzymaniu w czystości od materiałowych. Zabrudzenia w postaci piachu czy błota nie wnikają w nie. Wystarczy je przepłukać bieżącą wodą.

Wymieniłem dywaniki. Szyby parują nadal. Co dalej?

Wymiana dywaników na gumowe jest skuteczna pewnie w 80 czy 85 proc. przypadków. Co z pozostałymi? Czasami parowanie szyb w czasie zimowych podróży to efekt np. zapchanego filtra przeciwpyłkowego, włączonego obiegu zamkniętego, ewentualnie po prostu brudnych szyb. Przed sezonem zimowym i kilkukrotnie w czasie jego trwania, kierujący powinien zatem dokładnie umyć szyby przy pomocy środka bazującego na alkoholu i miękkiej szmatki. To naprawdę ważne!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.