Apelujemy o nie pozostawianie w pojazdach kluczyków, rzeczy wartościowych, dokumentów, telefonów czy też laptopów, a przede wszystkim dopilnujmy aby zamknąć pojazd po wyjściu z niego
- lubelska policja zdecydowało się nagłośnić kradzież samochodu, do której doszło w niedzielę 4 grudnia podczas mszy świętej w jednej z parafii w Kraśniku. Ku przestrodze, żeby przypomnieć kierowcom o najważniejszych zasadach - zawsze zamykamy samochód i nigdy nie zostawiamy w nim wartościowych rzeczy na widoku. Od tego są schowki i bagażnik.
Okazja czyni złodzieja, o czym najlepiej świadczy sytuacja z Lubelszczyzny. 38-letni złodziej wykorzystał roztargnienie i pośpiech starszego mężczyzny, który przyjechał swoją mazdą na niedzielne nabożeństwo. Udał się do kościoła, zostawiając kluczyki wewnątrz samochodu. Jak później przyznał, w trakcie nabożeństwa obserwował go dziwnie zachowujący się mężczyzna w kapturze.
Podejrzany mężczyzna wyszedł z kościoła przed wszystkimi i ruszył do upatrzonej mazdy. I miał szczęście... Jak sam tłumaczył policjantom, skoro właściciel nie zamknął pojazdu to „skorzystał z okazji". Przez szybę zobaczył, że w mazdzie są kluczyki. Wsiadł i odjechał.
Karma jednak wraca, a szczęście 38-latka szybko się wyczerpało. Wszystko nagrały kamery monitoringu:
Starszy pan od razu po mszy zgłosił się na policję, a ta podjęła błyskawiczne działania. Policjanci szybko namierzyli skradzioną mazdę i złapali podejrzanego. Okazało się, że 38 latek niedawno ukradł już inny samochód w podobny sposób i trwa w tej sprawie postępowanie, a na swoim koncie ma jeszcze inne kradzieże...
W trakcie wykonywanych czynności policjanci ustalili, że 38-latek w czerwcu ukradł dokumenty z jednego z niezamkniętych pojazdów, a z innego znajdujących się w nim rzeczy na kwotę kilka tysięcy złotych, w maju ukradł też skuter
- za każdym razem tłumaczył się policjantom, że skoro była okazja i kierowcy nie zabezpieczyli swoich pojazdów, to korzystał z ich roztargnienia. Zawsze pamiętajcie o zamykaniu samochodu! Na takich złodziei najlepszą obroną jest prewencja. Nie dawajmy im "okazji". Z podobnego schematu korzystają też podczas kradzieży na tzw. butelkę. Wywabiają zdezorientowanego kierowcę z auta, licząc, że nie zamknie drzwi, a na fotelu zostawi plecak lub torebkę. Policja radzi, by: