Ekologiczni aktywiści walczących ze zmianami klimatu często organizują protesty, które przybierają zaskakujące formy. Niektórzy przyklejają się do podłogi, inni spuszczają powietrze z opon w samochodach typu SUV.
Więcej ciekawych newsów motoryzacyjnych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W przypadku tych ostatnich nie jest to pojedyncza akcja, tylko zorganizowana seria, która odbywa się na całym świecie. Grupa o nazwie The Tyre Extinguishers rozpoczęła swoją działalność w marcu 2022 roku i do tej pory spuściła opony w 10 tys. SUV-ów.
Najgłośniejsza akcja miała miejsce w nocy z 28 na 29 listopada. Wtedy spuszczano powietrze w 19 miastach na całym świecie - od Nowego Jorku przez Zurych aż po Amsterdam. Właściciele ponad 900 SUV-ów mocno zdziwili się nad ranem, gdy zobaczyli, że opony w ich samochodach mają spuszczone powietrza.
Grupa pochwaliła się, że jest to największa zorganizowana, globalna akcji przeciw pojazdom "emitującym duże ilości węgla". Celem tej akcji jest uniemożliwienie korzystania z SUV-ów w miastach. Każdy aktywista otrzymał specjalne instrukcje, jak rozpoznać samochód typu SUV, a następnie szybko spuścić powietrze z jego opon.
Aktywiści zamierzają w najbliższym czasie wzmocnić swoje działania. Tłumaczą, że obrali za cel SUV-y, które ich zdaniem są "niepotrzebnie duże", "nieekologiczne" oraz "bardziej niebezpieczne" dla innych użytkowników dróg.