Uciekał, bo przeholował z alkoholem przy oglądaniu meczu. Skończył taranując ogrodzenie

1,5 promila alkoholu znajdowało się w organizmie mieszkańca Śremu, który uciekał Mercedesem przed ścigającymi go policjantami. Jak tłumaczył, wracał z oglądania meczu polskiej reprezentacji.

Tuż przed północą, ok. godziny 23:45 w zeszłą środę (30.11)  policjanci ze śremskiej patrolówki natknęli się na ulicy PIiłsudskiego na dziwnie poruszającego się Mercedesa. Funkcjonariusze momentalnie dali sygnał kierowcy do zatrzymania się, jednak ten ani myślał podporządkować się poleceniom stróżów prawa.

Prowadzący jedynie wcisnął pedał gazu i zaczął uciekać, kierując się w stronę ul. Parkowej. Funkcjonariusze natychmiast podjęli pościg, który jednak nie potrwał zbyt długo. Po paru chwilach policjanci zauważyli, że ścigany przez nich Mercedes wylądował na terenie jednej z pobliskich firm. Kierowca najwidoczniej stracił panowanie nad pojazdem i staranował ogrodzenie, przez co nie był w stanie kontynuować ucieczki.

Zobacz wideo

Okazało się, że autem kierował pijany 35-letni mieszkaniec Śremu, któremu towarzyszył równie pijany pasażer. Jak tłumaczyli policjantom, wracali do domu po obejrzeniu meczu polskiej reprezentacji. Po badaniu alkomatem okazało się, że w organizmie kierowcy krąży półtora promila alkoholu. Już na miejscu stracił prawo jazdy, a sprawa została przekazana do sądu, który też zdecyduje o jego dalszym losie.

Zgodnie z art. 178a par. 1 kodeksu karnego:

Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Dodatkowo sąd może zadecydować o nałożeniu na niepokornego kibica wieloletniego zakazu prowadzenia pojazdów.

Więcej o:
Copyright © Agora SA