Złodziej paliwa nakryty na gorącym uczynku. Tak się spieszył, że zostawił portfel z dokumentami

Mężczyzna kradł paliwo, spuszczając je z baku ciężarówki. Już nie po raz pierwszy. Tym razem na gorącym uczynku nakrył go sam pokrzywdzony. Złodziej tak się spieszył, że zostawił na miejscu przestępstwa... swój portfel z dokumentami.
Zobacz wideo Motocyklista jechał na jednym kole. Nie zatrzymał się do kontroli i zdołał uciec

Kilka dni temu pisaliśmy o złodzieju, który przyjechał na komendę kradzionym rowerem. Tym razem mamy kolejny przykład przestępcy, który dał się złapać w absurdalny sposób. Policji pozostało wpisać dane do bazy i zatrzymać podejrzanego.

Nakryty złodzieja zapomniał portfela z dokumentami

Do próby kradzieży doszło na jednej z posesji w gminie Suwałki. 30-letni mężczyzna włamał się na teren prywatny, na którym zaparkowana była ciężarówka, a następnie zaczął spuszczać paliwo ze zbiorników. Rozlewał je do plastikowych pojemników, które następnie zamierzał zapakować do swojego samochodu.

Nie zdążył jednak tego zrobić, bo na gorącym uczynku nakrył go właściciel posesji i jednocześnie okradanej ciężarówki. Złodziej natychmiast rzucił się do ucieczki. Próbując uciec pieszo przed poszkodowanym, zostawił na terenie posesji łup i swój samochód.

Wezwani na miejsce policjanci zabezpieczyli miejsce kradzieży, ale nie mieli żadnych problemów z namierzeniem złodzieja, który podał im swoje dane na tacy. Po przeszukaniu samochodu okazało się, że wewnątrz znajduje się portfel z dokumentami możliwego sprawcy kradzieży. Pozostało wpisać dane do komputera i znaleźć złodzieja.

Zatrzymania kryminalni dokonali już następnego ranka, a pechowym złodziejem okazał się mieszkaniec powiatu suwalskiego. Co więcej, śledczy połączyli podejrzanego z kradzieżą paliwa, którego dokonano na terenie tej samej posesji dzień wcześniej. Wtedy z dwóch ciężarówek zniknęło 160 litrów paliwa, a straty oszacowano na 2500 zł.

Zatrzymanego czeka teraz proces i kara więzienia. Za dokonanie kradzieży z włamaniem oraz usiłowania kradzieży 30-latkowi grozi 10 lat odsiadki.

Więcej podobnych historii znajdziesz na Gazeta.pl

Więcej o:
Copyright © Agora SA