Aktywiści-wandale po raz kolejny w akcji. Tym razem ich ofiarą padło BMW pomalowane przez Warhola

Przedstawiciele organizacji Ultima Generazione w ramach protestu postanowili obsypać mąką wyjątkowe BMW wystawione w Muzeum Fabrbrica del Vapore we Włoszech. Chodzi o egzemplarz modelu M1 pomalowany przez Andy'ego Warhola w 1979 roku.

Aktywiści prześcigają się w coraz to ciekawszych formach protestu. Najwidoczniej przyklejanie się do czego popadnie, powoli zaczyna trącić już myszką. Teraz w ruch poszła mąka.

Na kanale agencji prasowej Reuters na YouTubie opublikowano nagranie dokumentujące przebieg protestu. W zeszły piątek (18.11) aktywiści z Ultima Generazione, organizacji domagającej się zmian w kwestii polityki klimatycznej, wpadli na teren Muzeum Fabrbrica del Vapore w Mediolanie. Ich celem było wyjątkowe BMW M1 pomalowane przez Andy'ego Warhola. Dwójka działaczy odsypała jego nadwozie mąką, a kolejnych czworo zajęło miejsca na podłodze. Po chwili zostali jednak wyprowadzeni przez ochronę muzeum.

 

Jak donosi portal "Art News" aktywiści zamierzali pierwotnie przykleić się do szyb auta, jednak z ich planów (na szczęście) nic nie wyszło. Aktualnie nie wiadomo, czy wykonane przez Warhola wyjątkowe wykończenie nadwozia zostało uszkodzone.

Specjalne BMW M1 pomalowane przez Andy'ego Warhola

BMW napastowane przez aktywistów to jeden ze specjalnych Art Carów BMW. W ramach projektu od 1975 roku powstało wiele wyjątkowo wykończonych egzemplarzy, za które odpowiedzialni byli światowej sławy artyści.

W 1979 r. za pędzel chwyciła ikona pop-artu, Andy Warhol, który w swoim stylu postanowił zwizualizować na nadwoziu M1 obraz prędkości. Jak sam kiedyś opisał swoje dzieło - "Próbowałem pokazać prędkość jako obraz wizualny. Kiedy auto jedzie naprawdę szybko, wszystkie linie i kolory zamieniają się w rozmycie". W tym samym roku auto wystartowało w wyścigu w Le Mans, gdzie też zajęło drugie miejsce w swojej klasie.

Więcej o: