Nie szukali długo Mercedesa. Został odnaleziony już następnego dnia

Mercedes Klasy E skradziony na terenie Dąbrowy Górniczej szczęśliwie nie zapadł się pod ziemię. Auta nie rozebrano na części, ani nie zostało wywiezione go za granicę.

Policjanci kryminalni z chorzowskiej komendy pracowali nad sprawą zgłoszenia kradzieży samochodu. W dniu 15 listopada na terenie Dąbrowy Górniczej złodzieje ukradli Mercedesa Klasy w wersji nadwozia kombi, którego wartość została oszacowana na prawie 200 tysięcy złotych.

Funkcjonariusze mający pełne dane identyfikujące pojazdu, rozpoznali poszukiwanego Mercedesa już następnego dnia. Pojazd odpowiadający zgłoszeniu zauważyli na ulicy Armii Krajowej w Chorzowie policjanci z wydziału kryminalnego. Niezwłocznie doszło do zatrzymania auta i poddaniu kontroli drogowej osoby podróżujące Mercedesem.

Weryfikacja legalności pochodzenia auta ujawniła prawdę - to właśnie tego Mercedesa dotyczyło przyjęte dzień wcześniej zgłoszenie o kradzieży. Z komunikatu prasowego dowiadujemy się, że auto prowadziła 24-letnia kobieta. Mieszkanka Chorzowa jechała z 26-letnim pasażerem. Podczas przeszukania policjanci znaleźli przy mężczyźnie 2 gramy marihuany oraz 20 tabletek ecstazy.  Zatrzymane osoby trafiły policyjnego aresztu. O ich dalszym losie zadecyduje teraz sąd rejonowy.

Luksusowy samochód został przekazany prawowitemu właścicielowi, który miał dużo szczęścia, że odzyskał Mercedesa w całości. Kradzione na terytorium Polski pojazdy różnego typu, niestety najczęściej trafiają do rozbiórki. Auta oraz motocykle są rozkładane w dziuplach na części pierwsze, a wymontowane z nich podzespoły trafiają potem na rynek części używanych.

Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Kierowca wyminął radiowozy i ruszył chodnikiem
Więcej o: