Wielka maszyna TBM już na polskich drogach. Transport porusza się z prędkością 10 km/h

Takiego transportu w Polsce jeszcze nie było. Kolejne elementy maszyny TBM (Tunel Boring Machine), która wydrąży tunel na drodze ekspresowej S19 Rzeszów Południe - Babica, wyjechały na polskie drogi. To ogromne wyzwanie logistyczne i techniczne.

Potężna maszyna TBM przypłynęła z hiszpańskiego portu Santander do Szczecina. Stamtąd została przetransportowana Odrą do portu w Opolu. Stamtąd wyruszyła w drogę przez pół Polski. To trzy konwoje składające się z zestawów o 9 metrach szerokości, 74 metrach długości i wadze 260 ton. Razem z ładunkiem całość waży 500 ton.

Więcej ciekawych newsów motoryzacyjnych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Transport składa się z ciągnika balastowego, który ciągnie zestaw, dwóch platform i ciągnika balastowo-pchającego. Odległość pomiędzy zestawami wynosi około kilometra. Wynika to z wytrzymałości obiektów inżynierskich, takich jak mosty i wiadukty. Po przejeździe tak ciężkiego zestawu, musi dojść do odprężenia i powrotu do pierwotnego stanu. Konwój porusza się po polskich drogach z prędkością 10 km/h.

W sobotę około godz. 22 kolumna pojazdów wjechała na autostradę A4 na wysokości węzła Krapkowice. W tym celu wcześniej zdemontowano bariery ochronne na drodze. W kierunku Katowic i Wrocławia również wprowadzono zwężenie, które obowiązywało do godzin porannych w niedzielę, 13 listopada.

Zobacz wideo

Z niedzieli na poniedziałek transport wyruszy z PPO Żernica w kierunku MOP Woźniki. Kolumna będzie zmierzać w kierunku największego węzła autostradowego w Gliwicach. Trasa potężnego ładunku prowadzi bardzo nietypowo: przez Częstochowę, Piotrków Trybunalski, S8 do Warszawy, a następnie trasą w kierunku Lublina, gdzie skręci na Rzeszów.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad będzie na bieżąco informować o kolejnych zmianach w organizacji ruchu. Z uwagi na gabaryty i planowaną prędkość cały przejazd może potrwać od 20 do 25 dni. Konwój będzie się przemieszczać w godzinach nocnych, pomiędzy 22 a 6 rano.

Więcej o:
Copyright © Agora SA