Na polskich drogach pojawią się nowe fotoradary. Nie będą mierzyć prędkości

Za kilka miesięcy w Polsce mają pojawić się nowe fotoradary, których zadaniem wcale nie będzie pomiar prędkości. Będą pilnować bezpieczeństwa na przejazdach kolejowych. Wytypowano pierwsze kilka miejsc, w których staną.
Zobacz wideo Odcinkowy pomiar prędkości - skuteczna broń w walce z kierowcami, którzy przekraczają prędkość

Nikt nie ma wątpliwości, że fotoradary i odcinkowy pomiar prędkości na większość kierowców działa odstraszająco. Wystarczy spojrzeć na ruch drogowy. Niemal każdy kierowca na widok charakterystycznych skrzynek lub "szaf" stojących przy drogach bardzo skrupulatnie pilnuje limitu prędkości.

Nowe fotoradary będą patrolować przejazdy kolejowe

W połowie przyszłego roku w Polsce mają pojawić się jednak pierwsze fotoradary zupełnie nowego typu. Wszystkie staną na przejazdach kolejowych ze względu na częste wykroczenia kierowców w takich miejscach, które wielokrotnie kończą się tragicznie.

Jak donosi Autokult, zapowiedziane przez szefa Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego Alvina Gajadhura urządzenia staną na razie w pierwszych pięciu miejscach w Polsce. Lokalizacje czterech z nich właśnie upubliczniono:

  • ul. Cyrulików/Okuniewska w Rembertowie (Warszawa),
  • ul. Szczecińska we Wrocławiu,
  • ul. Piłsudskiego w Radomsku,
  • ul. Średzka w Leśnicy (koło Wrocławia).

Lokalizacja piątego urządzenia wciąż jest na etapie ustaleń. CANARD i odpowiednie służby muszą upewnić się, że brane pod uwagę miejsce w ogóle umożliwiają montaż takiego fotoradaru. Zgodnie z umową, urządzenia mają zostać odebrane od wykonawcy najpóźniej w połowie czerwca 2023 roku.

Jak będą działać nowe fotoradary?

Nowy typ fotoradary nie będzie mierzył prędkości przejeżdżających samochodów, ale kontrolował przestrzeganie przepisów obowiązujących kierowców w pobliżu przejazdów kolejowych. Przede wszystkim chodzi więc o przejeżdżanie przez tory po zapaleniu się czerwonych świateł lub rozpoczęciu opuszczania zapór. Takie zachowanie to niestety dość częsty widok na przejazdach.

Po przejechaniu pociągu kierowcy będą musieli pamiętać, aby ruszyć dopiero po całkowitym podniesieniu się zapór i wyłączeniu czerwonych sygnalizatorów. To również niezwykle często powtarzające się wykroczenie.

Nieostrożni kierowcy będą mogli spodziewać się mandatów wystawionych w oparciu o zdjęcia z nowych fotoradarów. I to niemałych, bo za złamanie powyższych przepisów na przejeździe kolejowym grozi 2000 zł kary lub nawet 4000 zł, gdy popełnione zostanie drugie takie samo wykroczenie w ciągu dwóch lat.

Więcej o przepisach ruchu drogowego piszemy na Gazeta.pl

Więcej o: