O tym, że polskie drogi są przeładowane bezsensownie ustawianymi znakami, piszemy od lat. Materiały mówiące o tym pojawiają się również w serwisie Gazeta.pl. Historia tego znaku jest jednak szczególna. Po pierwsze dlatego, że znalazł się na świeżo remontowanej drodze. Po drugie wydaje się mocno humorystyczna, bo tablica pojawia się może nie tyle w złym miejscu, co została... odwrotnie zamontowana.
Historię zaczyna post zamieszczony na profilu Autostrady Polska w serwisie Twitter. W nim pojawia się opowieść mówiąca o drodze krajowej nr 3 koło Bolkowa i znaku A-25, który stanął obok znaku A-18b przy drodze. O ile w tym przypadku o znaku A-25 mówić możemy. Bo w tej wersji nie jest on zgodny z oficjalnym wzorem zamieszczonym w uściślonym przepisami wykazem. Co z nim jest nie tak? W wersji oficjalnej kamienie spadają na lewą stronę. Tu na prawą.
Oczywiście można się domyślać co inwencja twórcza drogowców miała na myśli. Chodziło pewnie o ustawienie znaku w taki sposób, aby był zgodny z ustawieniem zbocza w tym konkretnym przypadku. Tyle że o ile taką wykładnię jestem w stanie zrozumieć z czysto ludzkiego punktu widzenia, o tyle w sensie prawnym może ona sprawić, że znak ten przestaje być znakiem drogowym w pełnym znaczeniu. Jest zatem luźną wskazówką, a nie oficjalnym ostrzeżeniem.
Tak, i zdajemy sobie sprawę z tego, że przypadek jest raczej pożywką dla motoryzacyjno-przepisowych purystów. Większość kierowców nie zwróci raczej uwagi na fakt, że tablicę ktoś zamontował odwrotnie. I nadal będzie ją traktować w charakterze pełnoprawnego ostrzeżenia.
Twórca profilu Autostrady Polska zaznacza, że zdjęcie pochodzi sprzed roku. Czy sytuacja zmieniła się? Komentujący nie mają żadnych wątpliwości. Absolutnie nie. Jeden z kierujących podkreśla, że jechał tą drogą miesiąc temu i tablica w identyczny sposób nadal stała w tym samym punkcie. Fajnie by było zatem, gdyby GDDKiA Wrocław (wywołane do tablicy w poście Autostrady Polska), zleciło odwrócenie znaku. Chociażby dla zachowania pełni formalności i tak dla zasady.
W tym punkcie musimy jednak zdobyć się na pewne postscriptum. Tak, zauważyliśmy błąd w poście na profilu Autostrady Polskie. Autor powinien napisać że "film jest SPRZED roku", a nie "film jest Z PRZED roku".