• Link został skopiowany

W Polsce pojawi się nowy typ drogi. Pozwoli zaoszczędzić

W Polsce pojawią się drogi tzw. 2-1. Szczególności władze z terenów wiejskich powinny być zadowolone.
Droga 2-1
Autorstwa UFO-monumentet - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=61391854

Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl

Użytkowanie dróg w Polsce wiąże się z różnymi problemami. Jednak w ogólnym rozrachunku główne trasy raczej są zdatne do bezpiecznego użytkowania. Gorzej jest na mniej uczęszczanych drogach, które są węższe.

Zobacz wideo Czy w Polsce budujemy drogi drożej niż w Europie? Rzecznik GDDKiA odpowiada

W wielu miejscach w kraju, głównie na terenach wiejskich i mniejszych miastach mamy do czynienia z drogami, gdzie ledwie się mieszczą dwa samochody, a jeśli już muszą się wyminąć, to często któryś ląduje na poboczu. Teoretycznie powinno na drodze być tyle miejsca, aby bezproblemowo przejechały dwa auta obok siebie. Jednak teoria teorią, a w praktyce wygląda jak wcześniej zostało to opisane.

Kolejnym problemem są ścieżki rowerowe i chodniki. Są drogie, lokalne społeczności robią je, ale uprzykrza to życie kierowcom samochodów, bo zazwyczaj wtedy zwężają drogi lub utrudniają życie właścicielom posesji. Dla budżetu lokalnego też jest problem tworzenia dodatkowych przestrzeni na tego typu aktywność, czyli pieszych, rowerzystów i użytkowników innych środków transportu.

Jednak czy tak musi być? Okazuje się, że w Polsce niedługo zadebiutują nowe typy dróg, które na zachodzie funkcjonują już od dawien dawna. Oczywiście jeśli lokalne władze się na to zdecydują. Ma to być droga tzw. 2-1.

Na czym to polega? Droga będzie się składać z trzech pasów – jednego szerokiego i dwóch węższych. Na szerokim pasie będą mogły jeździć auta w obu kierunkach, natomiast po dwóch skrajnych mniejszych poruszać się będą piesi i rowerzyści w jednym kierunku. Rozwiązanie idealne dla węższych, mniej uczęszczanych dróg.

Co ważne w kontekście tego typu drogi, w momencie, gdy samochody będą musiały się wyminąć, to będą mogły wjechać na mniejsze pasy. Oczywiście z poszanowaniem i bezpieczeństwem dla osób znajdujących się na nich.

Ograniczenie prędkości na nich ma wynosić 50 km/h, nawet jeżeli będą znajdować się poza terenem zabudowanym.

Tego typu droga z całą pewnością pozwoli zaoszczędzić wiele tysięcy złotych. Zamiast budować ścieżki rowerowe i chodniki, które często świecą pustkami na terenach pozamiejskich lepiej jest wyznaczyć jezdnie/ścieżki na już istniejącym skrawku drogi. Mniejsza ingerencja w przyrodę i duża oszczędność. Byle tylko kierowcy potrafili jeszcze z nich korzystać.

Więcej o: