O tym, jak bardzo niebezpieczne mogą być zderzenia z nieoświetlonymi maszynami rolniczymi mogliśmy się przekonać w sierpniu, gdy w sieci pojawiło się nagranie z takiego wypadku. Teraz mamy jednak kolejny przykład pokazujący skutki takich zdarzeń.
O groźnej kolizji poinformowała Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie (woj. wielkopolskie), której dwa zastępy zostały wezwane do wypadku. Poza nimi na miejsce przyjechały jeszcze dwa zastępy z jednostki OSP Czarny Sad oraz po jednym z OSP Krotoszyn i OSP Benice.
Zderzenie, którego skutki zabezpieczali strażacy wygląda bardzo groźnie. Funkcjonariusze ustalili, że samochód osobowy (mitsubishi) najechał na tył ciągnika rolniczego, który poruszał się nocą nieoświetloną drogą. Auto wpadło pod pług rolniczy, który był holowany przez traktor i zostało poważnie uszkodzone.
Siła uderzenia musiała być znaczna, bo samochód zepchnął ciągnik do przydrożnego rowu. Kilka metrów wcześniej w rowie stało również inne auto osobowe (jaguar) z rozbitym tyłem. Nie jest jednak jasne, w jaki sposób się tam znalazł. Najpewniej jednak brał udział w tym samym zdarzeniu. W pojazdach jechały łączenie cztery osoby, ale tylko jedna z nich wymagała przewiezienia do szpitala.
Strażacy nie przekazali zbyt wiele na temat powodów kolizji. Możemy domyślać się, że mitsubishi z dużą prędkością wjechało w ciągnik, który jechał po zmroku bez włączonych świateł lub jego lampy zasłaniał nieoświetlony pług. Samochód lub traktor uderzył wtedy najpewniej w jaguara, który wyleciał z drogi i wpadł do rowu.
Więcej o bezpieczeństwie na drogach przeczytasz na Gazeta.pl