Alfa Romeo rozpadła się na kawałki. Kierowca zginął na miejscu

Na drodze krajowej numer 63 pod Giżyckiem doszło do śmiertelnego wypadku. Mężczyzna kierujący Alfą Romeo 166 po uderzeniu pojazdem w drzewo zginął na miejscu.

Wypadek drogowy ze skutkiem śmiertelnym miał miejsce niedzielę 23 października po godz. 10 rano, w powiecie giżyckim w gminie Miłki (woj. warmińsko-mazurskie). Na drodze pomiędzy Giżyckiem a Orzyszem kierowca Alfy Romeo 166 wypadł z jezdni u uderzył w drzewo. Mężczyzna prowadzący samochód doznał poważnych obrażeń i zginął na miejscu.

Z komunikatu zamieszczonego na facebooku przez strażaków z OSP Miłki dowiadujemy się, że osobówką jechała jedna osoba. Pomimo podjętej reanimacji, 47-letniego mężczyzny nie udało się uratować. Ogromna siła uderzenia w drzewo rozerwała pojazd na dwie części. Elementy karoserii były rozrzucone w promieniu około 50 metrów.

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierowca Alfy wyprzedził jadącą przed nim Skodę, a kiedy był już na swoim pasie jedni zjechał do przydrożnego rowu i tam uderzył w drzewo. Na miejscu przez parę godzin pracowali strażacy oraz policjanci. Szczegółowe okoliczności tego tragicznego zdarzenia są ustalane przez funkcjonariuszy pod nadzorem prokuratury.

Ostrożna jazda podstawą bezpieczeństwa na drodze

Podstawą bezpiecznej jazdy zawsze jest uważne obserwowanie otoczenia, ostrożność oraz dostosowanie prędkości do panujących warunków na drodze i własnych umiejętności. Nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn tragicznych zdarzeń drogowych. Wypadki, do których dochodzi przez niedostosowanie prędkości do warunków jazdy, niosą ze sobą najpoważniejsze konsekwencje. To w nich ginie najwięcej osób i najwięcej ich uczestników odnosi bardzo poważne obrażenia.

Prostą drogą do nieszczęścia na jezdni, jest także zbyt szybka jazda po śliskiej nawierzchni. Opady deszczu znacząco pogarszają przyczepność i wpływają na długość hamowania. Dlatego tylko rozsądna i odpowiedzialna jazda pozwala uniknąć niebezpiecznych zdarzeń. Nawet przy niewielkiej prędkości, zjechanie kołem na nieutwardzone pobocze, które po opadach staje się grząskie, może skończyć się wypadkiem.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.