Kara za radio w aucie. Poczta robi zdjęcia i wysyła pisma, prawnicy odpowiadają

Kara za nieopłacony abonament RTV z powodu radia w samochodzie to gorący temat. W sieci pojawia się coraz więcej historii o kontrolerach Poczty Polskiej, którzy robią zdjęcia radioodbiornika przez szybę samochodu, a następnie wysyłają wezwania do zapłaty kary. Na jakiej podstawie są nakładane takie kary?

Kto ma obowiązek opłacać abonament RTV?

Zgodnie z ustawą o abonamencie RTV każdy, kto posiada radio lub telewizor powinien je zarejestrować i obowiązkowo uiszczać abonament. Ten przepis dotyczy również odbiorników samochodowych, choć niewielu kierowców zdaje sobie z tego sprawę.

Więcej ciekawych newsów motoryzacyjnych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

W podobnej sytuacji jest wielu przedsiębiorców, którzy w ostatnim czasie zostali zaskoczeni kontrolami pracowników Poczty Polskiej. Za sam fakt posiadana radioodbiornika w samochodzie trzeba płacić. Wystarczy, że pojazd jest uwzględniony w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, a opłata staje się obowiązkowa. Przed tym obowiązkiem nie uciekną nawet osoby wynajmujące lub leasingujące samochody.

W zasadzie wszystkie nowe samochody są wyposażone w takie urządzenie na pokładzie, a zdemontowanie radioodbiornika raczej nie wchodzi w rachubę. Wykorzystują to kontrolerzy, którzy coraz częściej zwracają uwagę na samochody zaparkowane pod siedzibą lub nieopodal firmy.

Na nic zdają się tłumaczenia, że radioodbiornik nie jest używany. Zgodnie z wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego z 12 marca 2015 roku, II GSK 208/14 w zgodzie z art. 2 ust. 2 ustawy z 2005 r. o opłatach abonamentowych domniemywa się, że osoba posiadająca odbiornik radiofoniczny lub telewizyjny w stanie umożliwiającym natychmiastowy odbiór programu, używa tego odbiornika.

Kto nie musi płacić abonamentu RTV?

Przepisy przewidują zwolnienie z opłaty abonamentowej RTV. Pod warunkiem, że posiadacz telewizora lub radia z różnych względów nie korzysta ze sprzętu. Musi to jednak solidnie udowodnić, a realia pokazują, że nie jest to łatwe zadanie.

Osoby, które opłaciły abonament za radioodbiorniki i telewizory znajdujące się w domu są zwolnione z opłat za urządzenie znajdujące się samochodzie. Ustawa przewiduje również zwolnienie dla następujących grup:

  • osoby, które ukończyły 75. rok życia lub 60. rok życia i pobierają emeryturę, której miesięczna wartość nie przekracza połowy przeciętnego wynagrodzenia
  • osoby niezdolne do pracy i z pierwszą grupą inwalidzką
  • osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności oraz niesłyszące, u których stwierdzono całkowitą głuchotę lub obustronne upośledzenie słuchu, osoby niewidome, których ostrość wzroku nie przekracza 15 proc.
  • bezrobotni
  • kombatanci, którzy są inwalidami wojennymi lub wojskowymi, bądź ich rodziny
  • osoby, które mają prawo do korzystania ze świadczeń pieniężnych np. zasiłku stałego czy przedemerytalnego.

Ile wynosi opłata za abonament RTV?

Aktualna stawka za abonament RTV dla radia samochodowego wynosi 7,50 zł miesięcznie. Jeśli zapłacimy za kilka miesięcy lub cały rok z góry, można liczyć na niewielki rabat. Płacąc za dwa miesiące z góry rachunek wynosi 14,60 zł, za kwartał 21,60 zł, za pół roku 42,80 zł, a cały rok kosztuje 81 zł.

Telewizor umożliwiający odbiór sygnału RTV w siedzibie firmy, na którą zarejestrowano samochód wymaga dodatkowej opłaty. Miesięczna opłata wynosi wtedy 24,50 zł, ale można zapłacić od razu za cały rok 264,60 zł.

Od początku przyszłego roku wejdą w życie podwyższone stawki za abonament RTV. Opłata za odbiornik radiowy wyniesie 8,70 zł miesięcznie, a telewizor (lub telewizor i radioodbiornik) 27,30 zł miesięcznie.

Zobacz wideo

Czy zdjęcie radia w samochodzie wystarczy do wystawienia kary?

Obowiązujące przepisy przewidują wysokość kary za brak opłaconego abonamentu RTV za radioodbiornik w samochodzie w wysokości 30-krotności miesięcznej opłaty abonamentowej – 225 zł. Do tego może jeszcze dojść konieczność opłacenia zaległych składek do kilku lat wstecz.

W ostatnim czasie pojawia się coraz więcej historii z wezwaniami do opłacenia abonamentu wysyłanymi przez Pocztę Polską do właścicieli samochodów. Jedynym dowodem uzasadniającym pismo jest zdjęcie radioodbiornika zrobione przez szybę samochodu.

Prawnicy, którzy przeanalizowali przepisy zwracają uwagę, że samo zdjęcie radioodbiornika w samochodzie nie wystarczy, żeby nałożyć karę na właściciela samochodu. Kontrolerzy pracujący na zlecenie Poczty Polskiej powinni przedstawić więcej dowodów niż zdjęcie odbiornika za szybą.

Kontrola powinna obejmować weryfikację czy stan urządzenia umożliwia natychmiastowy odbiór programu. Kontroler powinien uruchomić radioodbiornik lub poprosić o jego włączenie, żeby sprawdzić, czy działa. Bez tej czynności nie ma pewności czy urządzenie nie jest atrapą lub po prostu nie działa. Dopiero takie ujęcie można podpierać rozumowaniem wyrażonym w wyrokach Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Jest tylko jeden problem. Kierowcy nie muszą wpuszczać takich kontrolerów do samochodu, żeby można było zweryfikować działanie sprzętu.

Więcej o: