Buspas na Puławskiej zostanie ograniczony? Prezydent zapowiada zmiany

Buspas na Puławskiej skutecznie zakorkował południowy wjazd do Warszawy mimo przebiegającej równolegle trasy ekspresowej S7. Uwagi mieszkańców dotarły już do stołecznego ratusza. Prezydent Trzaskowski reaguje na krytykę i zapowiada zmiany.

Buspas na ulicy Puławskiej w Warszawie został wprowadzony ponad dwa tygodnie temu, kilka tygodni po otwarciu równoległego odcinka drogi ekspresowej S7, mającej odciążyć południowy wlot do Warszawy. Jednak już od pierwszych dni funkcjonowania buspas wywoływał sporo kontrowersji wśród mieszkańców południowej części Warszawy.

Więcej informacji drogowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Kierowcy dojeżdżający od strony Piaseczna, Lesznowoli i osiedla Zielony Ursynów utknęli w korkach. Oprócz tego działanie sygnalizacji świetlnej najwidoczniej nie zostało dostosowane do nowych warunków drogowych. Użytkownicy tego odcinka drogi narzekają również na uciążliwy lewoskręt w ulicę Karczunkowską, gdzie wielu kierowców próbuje się dostać do trasy S7.

Zobacz wideo

W związku z powyższymi uwagami dalsze funkcjonowanie buspasa o długości ponad 10 kilometrów stoi pod mocnym znakiem zapytania. Mieszkańcy zbierają już podpisy pod petycją o zmianę funkcjonowania buspasa.

Apel autorstwa Olgi Górnej, ursynowskiej radnej z ramienia partii Nowoczesna, podpisało już ponad 2 tys. osób. Mieszkańcy sugerują, żeby buspas obowiązywał wyłącznie w dni powszednie oraz w godzinach szczytu. Palący temat trafił do stołecznego ratusza i doczekał się reakcji.

Rozważamy ograniczenie funkcjonowania buspasa na ulicy Puławskiej. Analizujemy propozycję mieszkańców. W związku z tym, że budowany jest tramwaj na Wilanów, sytuacja w Warszawie jest bardzo trudna. Zastanawiamy się, czy tymczasowo takiego rozwiązania nie wprowadzić

- powiedział Rafał Trzaskowski w rozmowie z PAP. Na decyzje w tej sprawie trzeba poczekać. Ostateczna ustalenia zapadną dopiero po dokładnym przeanalizowaniu całej sytuacji.

Więcej o: