Polskie drogi mają kolejnego szeryfa. Kierowca Porsche blokował busa za powolne wyprzedzanie pod Warszawą

Coraz częściej kierowców jadących polskimi drogami oślepia nie słońce, a... odblaski kolejnych odznak szeryfów drogowych. Tym razem kara spotkała kierującą busem. Wyprzedzała zbyt wolno na podwarszawskiej siódemce. Wymiar kary? Powolna jazda za Porsche.

Na kanale Stop cham w serwisie YouTube pojawił się kolejny filmik – o czym donosimy również w serwisie Gazeta.pl. Tym razem pokazuje kierowcę Porsche 911, który jadąc lewym pasem krajowej siódemki przed Czosnowem w kierunku Gdańska blokuje przejazd busa wiozącego 20 pasażerów. Powód? Kierująca busem wcześniej zbyt wolno wyprzedziła Porsche...

Na filmiku tego nie widać. Autor twierdzi, że za karę szeryf drogowy najpierw wyprzedził busa prawym pasem, a później wyhamował go i dopiero zaczął jechać powoli.
Zobacz wideo Wyprzedzał na przejściu dla pieszych, o centymetry uniknął potrącenia dziecka na hulajnodze

Wyprzedzanie prawym pasem vs. jazda na zderzaku. Co tu się pojawiło?

W tym punkcie na usta cisną się dwa pytania:

  1. Czy kierowca Porsche mógł wyprzedzić prawym pasem? Znam tą drogę doskonale i na tym odcinku... mógł to zrobić. Jezdnia jest bowiem oznakowana jako droga jednokierunkowa. A na jednokierunkowej prawym pasem wyprzedzać można.
  2. Czy kierująca busem nie popełniła wykroczenia związanego z jazda na zderzaku? W żadnym razie. Opisywany odcinek nie jest jeszcze drogą ekspresową. To droga krajowa. A na krajówce przepisy dotyczące minimalnej odległości nie obowiązują. Droga ekspresowa – co wyraźnie widać na filmiku – zaczyna się dopiero za skrzyżowaniem, do którego dojeżdża bus i Porsche.
 

Bus blokował lewy pas? Porsche mogło wyprzedzić prawym i... odjechać!

Jak zatem podsumować filmik? Warto zrozumieć kierującą busem. Nie mogła ona wyprzedzać innych pojazdów z większą prędkością niż 100 km/h. Takie obowiązuje ją ograniczenie. Chyba że wyprzedzała tak kilometrami blokując lewy pas... Z drugiej strony nawet jeżeli tak właśnie się stało, kierowca Porsche miał możliwość wyprzedzenia z prawej strony i to właśnie zrobił. Tyle że nie powinien w takim przypadku wyciągać odznaki drogowego szeryfa i wlepiać kary kierującej busem. Nie ma takich uprawnień, to raz. Dwa to jedynie potęguje napięcie i agresję drogową. Trzy po prostu popełnił wykroczenie.

Kierowca niebieskiego Porsche 911 Turbo nie zastanowił się też nad jeszcze jedną rzeczą. Bo wymierzając karę kierującej busem, wymierzył automatycznie karę wszystkim innym pojazdom jadącym lewym pasem. I zrobił to tylko po to, by ulżyć swojemu zdenerwowaniu. To strasznie słabe...

Zagrożenie to jedno. Utrata prawa jazdy drugie

Jeżeli kierujący Porsche rzeczywiście wyprzedził busa, a później zaczął mocno hamować i mocno zredukował prędkość jazdy, to popełnił tak naprawdę dwa wykroczenia. Pierwszym jest stworzenie zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. To dziś kosztuje 1000 zł i 10 punktów karnych. Poza tym utrudniał ruch. Co oznacza, że do rachunku zostałoby dopisane 500 zł i 8 punktów karnych. W sumie funkcjonariusze mogliby zbierać karę dla szeryfa do kwoty na poziomie 6 tys. zł. I raczej litości by w tej kwestii nie mieli.

A co najważniejsze, nawet 6 tys. zł mandatu to cały czas nie koniec... W razie stworzenia drastycznego zagrożenia – a zajeżdżanie drogi busowi wiozącemu 20 pasażerów takim właśnie zagrożeniem może być – policja ma możliwość zabrania kierującemu prawa jazdy i skierowania sprawy do sądu. Tam grzywna może sięgnąć już 30 tys. zł.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.