Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Współczesne wojsko może wykorzystywać różnego typu osiągnięcia techniki. Mało jednak osób mogło przypuszczać, że w armii znajdzie zastosowanie rower elektryczny.
Podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego firma Glomex MS Polska zaprezentowała rower elektryczny QuietKat, który przeznaczony jest dla wojska, sił specjalnych i służb mundurowych.
Rower elektryczny ma taką przewagę nad motocyklem elektrycznym, że nawet jak skończy się w nim energia, to żołnierz może dalej nim podróżować. Nie ma wspominając już o tym jak dużą przewagę ma nad pojazdami z silnikiem spalinowym.
Warto nadmienić, że Glomex przedstawił własną interpretację QuietKata, który pochodzi z Kolorado w USA. Na tamtejszym rynku cieszy się ten model popularnością wśród myśliwych czy w służbach porządku publicznego.
Dwa modele zaprezentowane na trach zasilane były silnikami o mocy 750 i 1000 watów. Obydwa rowery ważą około 30 kg. Wersja z mocniejszym silnikiem jest w stanie rozpędzić się do 60 km/h w mniej wymagającym terenie, natomiast zasięg takiej maszyny to około 100 km. Warunek jest taki, że nie jedzie się z pełną prędkością i pedałuje się.
Przyszłe konflikty poza wybuchami mogą okazać się dosyć cichymi starciami.