Jak przekazuje TVN24, powołując się na relację PAP, od stycznia do września 2022 roku za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym o więcej niż 50 km/h policja ukarała łącznie 2313 kierowców. W analogicznym okresie w zeszłym roku było to aż 3859 zmotoryzowanych.
Zmniejszyła się także liczba wypadków. Do końca września w 2022 roku doszło do 1844 kolizji, w których zginęły 142 osoby oraz 2052 zostało rannych. Mimo iż liczby te wydają się wysokie, są one znacznie niższe w porównaniu do tych z zeszłego roku.
Jak przekazuje nadkom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, w tym samym okresie w zeszłym roku doszło do 2261 wypadków, w których zginęło 216 osób, a 2595 zostało rannych. "Z kolei we wrześniu 2020 roku doszło do 2557 wypadków, w których zginęło 215 osób, a 2845 zostało rannych" - przekazuje PAP nadkomisarz, cytowany przez TVN24.
Jest to skutek nowelizacji prawa i wprowadzenia wysokich mandatów. Obowiązujące od stycznia stawki w szczególnie dotkliwy sposób karzą kierowców narażających na niebezpieczeństwo pieszych. Za nieustąpienie pierwszeństwa przechodniowi grozi 1500 zł kary. Kierowcy mogą słono zapłacić także za niestosowanie się do ograniczeń prędkości. Za przekroczenie jej o 70 km/h oraz 50 km/h w obszarze zabudowanym grozi 2500 zł mandatu. W drugim przypadku wiąże się to także z utratą prawa jazdy na trzy miesiące.
17 września całości dopełnił zaktualizowany taryfikator punktów karnych. Za najpoważniejsze przewinienia grozi już nie 10, a 15 punktów karnych. Nowością jest również kwestia karania recydywistów. Za popełnienie tego samego wykroczenia w przeciągu dwóch lat kierowca otrzyma mandat o podwojonej kwocie.