Czy wolno wyprzedzać na podwójnej ciągłej? Czasami tak

Kierowcy mają wiele pytań dotyczących linii podwójnej ciągłej. Kiedy można na nią najechać czy oznacza ona automatyczny zakaz wyprzedzania? Sprawdźmy co na ten temat mówią przepisy. A te są jednoznaczne.

Więcej porad z zakresu prawa o ruchu drogowym i jego interpretacji publikujemy również w serwisie Gazeta.pl.

Popularnym widokiem podczas jazdy poza terenem zabudowanym jest linia podwójna ciągła. Znak P-4 pojawia się na odcinkach poprowadzonych pod górkę, w okolicy skrzyżowań i innych miejsc szczególnie niebezpiecznych. I choć potocznie jest kojarzona z zakazem wyprzedzania, zakaz ten jest wyłącznie pozorny.

Zobacz wideo Podwójna ciągła, wyprzedzanie i... dachowanie bmw. Policja publikuje nagranie

Co oznacza linia podwójna ciągła?

Linia podwójna ciągła P-4 według przepisów ma proste zadanie. Chodzi o oddzielenie od siebie pasów ruchu poprowadzonych w przeciwnych kierunkach. Na tym jednak nie koniec. Prawo mówi również o tym, że linii takiej kierujący w czasie jazdy nie może ani przekroczyć, ani najechać na nią. I choć warunki są dość restrykcyjne, nie ma w nich nawet słowa o zakazie wyprzedzania.

Kiedy na podwójnej ciągłej można wyprzedzić?

Czy zatem w sytuacji, w której na drodze pojawia się linia podwójna ciągła wyprzedzać można? Tak. Dzieje się tak w kilku przypadkach. Każdy z nich omówimy poniżej.

  1. Wyobraźmy sobie scenariusz, w którym linia podwójna ciągła oddziela przeciwne kierunki jazdy, ale każdy z nich składa się z dwóch pasów ruchu. To oznacza, że pasem lewym pomimo obecności linii P-4 spokojnie można wyprzedzić tak naprawdę każdy pojazd. Zarówno rower czy motocykl, jak i traktor, auto osobowe czy ciężarówkę.
  2. Wyprzedzać na linii P-4 można także w przypadku, w którym na drodze wyznaczony jest jeden pas ruchu w danym kierunku. Tu trzeba jednak zastosować się do wymogu mówiącego o braku możliwości najechania na linię podwójną ciągła. Wyprzedzić można zatem np. rower czy motocykl, ale pod warunkiem że kierujący zachowa od nich minimum metrowy odstęp, a do tego zmieści się w czasie manewru na swoim pasie ruchu.

Mandat za najechanie linii P-4

Wyprzedzanie na podwójnej ciągłej może się zakończyć mandatem. Ile on wynosi? Za samo naruszenie linii P-4 kierujący dostanie 200 zł i 5 punktów karnych. W sytuacji, w której ciągła jest połączona z zakazem wyprzedzania, złamanie przepisów zakończy się już grzywną wynoszącą 1000 zł i 5 punktami karnymi.

Kiedy można legalnie przekroczyć linię podwójną ciągłą?

Mandat za linię P-4 otrzymuje się już za samo jej najechanie. Czy jednak zawsze? Na szczęście nie. Prawo pozwala kierującemu na najechanie linii wtedy, gdy zostanie do tego zmuszony przez innego użytkownika drogi. Może się okazać bowiem, że np. autobus zatrzymał się na przystanku wyznaczonym przy jezdni w celu wypuszczenia pasażerów i zablokował pas ruchu. Ewentualnie ten jest blokowany przez popsuty lub uszkodzony w wyniku wypadku pojazd. Omijanie z najechaniem linii P-4 jest możliwe w takim przypadku.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.