Pierwszą pancerną limuzynę dla przywódcy USA wyprodukowała dopiero w 1949 r. firma O'Gara-Hess & Eisenhardt, mimo że jej użytkownik prezydent USA Harry Truman był przekonany, że taka ochrona nie jest mu potrzebna. Nieliczni politycy i przemysłowcy korzystali z opancerzonych samochodów, nie odczuwano bowiem poważnego zagrożenia.
Więcej tekstów o historii motoryzacji przeczytasz na stronie Gazeta.pl
Dopiero w latach 70., gdy szalał terror Frakcji Czerwonej Armii, Czerwonych Brygad czy lewackiej partyzantki w Azji i Ameryce Południowej, do producentów zaczęły szybciej napływać zamówienia na opancerzone auta.
Decydujący wpływ na zmianę koniunktury w tej gałęzi przemysłu samochodowego miało na przykład porwanie, zakończone morderstwem, Hannsa Martina Schleyera, byłego Untersturmfuhrera SS, a w latach powojennych członka zarządu koncernu Daimler-Benz. W 1977 roku wiozący go konwój zaatakowali terroryści z Frakcji Czerwonej Armii, zneutralizowali silnym ostrzałem ochronę w dwóch autach, a samego Schleyera wyciągnęli z jego nieopancerzonego samochodu.
Inny znany przypadek ataku to zamach w 1989 roku na Alfreda Herrhausena, prezesa Deutsche Bank i doradcę kanclerza Niemiec. Jadący w asyście dwóch aut z ochroną opancerzony Mercedes stał się celem niezwykle wyrafinowanej bomby. Ładunek wybuchowy, działający na tzw. zasadzie Misznaya-Schardina, umieszczono w torbie przypiętej do roweru, który stale znajdował się na trasie przejazdu i na który ochrona przestała zwracać uwagę.
W wyniku błędów ochrony i błędu w konstrukcji samochodu (brak płyt balistycznych, zachodzących na siebie "na zakładkę" na obrzeżu otworu drzwiowego) Herrhausen zginął. Zamach najprawdopodobniej stanowił również dzieło komórki Frakcji Czerwonej Armii, której oficerem prowadzącym był Władimir Putin.
Wszyscy producenci aut opancerzonych zdobyli po analizie podobnych zamachów doświadczenie, dzięki któremu usunęli niedostatki konstrukcyjne. W 2003 roku prezydent Pakistanu, Pervez Musharraf, dwukrotnie uniknął śmierci dzięki prawidłowo funkcjonującemu opancerzonemu samochodowi. Pierwszą próbę stanowiła eksplozja potężnej bomby pod mostem, który pokonywał konwój, drugą zaś wjazd w kolumnę prezydencką dwóch ciężarówek z materiałami wybuchowymi kierowanych przez zamachowców-samobójców. Prowadzone przez zawodowców wozy opancerzone wykonały zadanie — dały szansę przetrwania podczas natychmiastowej ewakuacji.
Prawdziwe samochody opancerzone nie mają bowiem nic wspólnego z tym, co myśli o nich widownia filmów sensacyjnych. Niemożliwe jest skonstruowanie takiego auta, które nieruchomo stoi w polu ostrzału, a liczne pociski od niego się odbijają, jak choćby BMW 750i Jamesa Bonda w "Świat to za mało". Kto wierzy w coś takiego, zapewne jest też tajnym członkiem Stowarzyszenia Płaskiej Ziemi.
Samochód do przewozu ważnych osób ma tylko umożliwić bezpieczne opuszczenie strefy ostrzału czy zamachu, a cała siła auta leży w jego mobilności. Stal balistyczna i wielowarstwowe szkło klejone mają ograniczone możliwości odebrania energii pociskom czy odłamkom, podwyższają szanse przeżycia, ale nie czynią pojazdu niezwyciężonym.
Ochrona ważnych osób to wielka, skomplikowana sztuka, w której nie ma miejsca na nadmierną pewność siebie czy arogancję. Stale powtarzane szkolenia, ścisłe przestrzeganie procedur w zakresie zachowania w sytuacjach zagrożenia oraz podczas obsługi pojazdów to jedyna droga do skutecznej ochrony osób zagrożonych. Nonszalancja i lekceważenie szczegółowych wskazówek dotyczących opieki nad samochodami opancerzonymi to prosta droga na cmentarz.
Samochodami opancerzonymi pokonuje się jak najkrótsze trasy, ze względu na bezpieczeństwo przewożonych osób i ich zużycie. Muszą być prawidłowo przechowywane, gdyż światło słoneczne ma negatywny wpływ na specjalne, klejone szyby. Nawet do mycia tychże szyb należy używać specjalnych środków, albowiem błędnie zastosowane chemikalia naruszają i osłabiają ich strukturę.
Gdy takie auto musi się znaleźć w odległym od miejsca garażowania punkcie, wiezie się je tam ciężarówką, ewentualnie samolotem. Pewne elementy wymienia się okresowo, jak w lotnictwie, bez względu na ich sprawdzany wizualnie stan. Dotyczy to także opon, najczęściej systemu PAX firmy Michelin.
Obowiązującym standardem ochrony przed ostrzałem jest zestaw norm stworzonych przez instytucje państwowe w Niemczech. Bez wchodzenia w szczegóły wystarczy wspomnieć, że norma, którą spełniają takie samochody jak na przykład BMW 7 High Security to VR7 lub VR9. Podczas badań certyfikacyjnych samochód ostrzeliwuje się z różnych rodzajów broni strzeleckiej w ściśle określony sposób, a także detonuje się odpowiedniki granatów ręcznych pod podwoziem i na dachu samochodu.
Wóz taki jest z oczywistych powodów cięższy od "cywilnego" (w żargonie służb specjalnych "miękkiego") odpowiednika. BMW serii 7 w wersji opancerzonej oznacza masę około 4,5 tony bez pasażerów. Konstrukcja podwozia dostosowana jest do masy pojazdu, inaczej projektuje się elementy wodzące w zawieszeniu (np. lita stal zamiast aluminium), dopasowuje się konstrukcję elementów zawieszenia pneumatycznego, kalibrację układu stabilizacji toru jazdy ESP, wielkość hamulców i tak dalej.
Oprócz tego, wedle woli klienta, w samochodzie można montować nadciśnieniowy system obrony przed atakiem gazowym, aparaty oddechowe, urządzenia łączności, schowki na broń automatyczną (i nawet czasem ukryte otwory strzelnicze), oświetlenie sygnalizacyjne oraz lepsze systemy klimatyzacji.
Szkolenia dla kierowców obejmują wiele elementów i muszą być okresowo powtarzane. Organizatorami tych najważniejszych są zawsze producenci samochodów. Jestem absolwentem takich kursów organizowanych przez BMW i Mercedesa, podczas których wiedzę praktyczną i teoretyczną zdobywa się zazwyczaj od anonimowych, bardzo doświadczonych oficerów BKA.
Podczas szkoleń ćwiczy się między innymi techniki omijania przeszkód, jazdy z dużą prędkością w ciasnej kolumnie, eliminowania pojazdów usiłujących nadążyć za kolumną, jazdę z oponami bez powietrza i umyślne ocieranie się o barierę energochłonną podczas omijania zasadzki. Trenuje się też warianty ewakuacji osoby chronionej w razie awarii auta i liczne inne scenariusze sytuacji awaryjnych.
W następnym artykule opowiem więcej o budowie samego samochodu opancerzonego, a także o najnowszych modelach takich wozów.