Czy zwykły kierowca może tankować na rządowej stacji? Co to ten COAR?

Wiedzieliście o tym, ze administracja rządowa ma swoją stację paliw? No to już wiecie. Punkt prowadzony przez Centrum Obsługi Administracji Rządowej mieści się oczywiście w Warszawie. Tylko czy auta prywatne też mogą tam tankować?

Więcej ciekawostek ze świata polskiej motoryzacji przygotowujemy każdego dnia również w serwisie Gazeta.pl.

COAR to nic innego jak Centrum Obsługi Administracji Rządowej. To ta instytucja zajmuje się obsługą transportową administracji rządowej. Zatrudnia zatem kierowców, który – jak mówi oficjalny komunikat – "odbywają cykliczne szkolenia i kursy doskonalące technikę jazdy". A do tego posiada w swojej flocie 70 pojazdów. To BMW, Skody, Mercedesy, Volvo, Volkswageny i MAN-y.

Jako ciekawostkę możemy dodać, że pojazdy COAR tylko w roku 2021 pokonały w sumie 1 425 604 kilometry.
Zobacz wideo Stacja benzynowa spowita białym dymem. Powód? Awaria systemu przeciwpożarowego

Rządowa stacja jest w Warszawie. Kto może z niej korzystać?

COAR oznacza obsługę transportową administracji. To wiąże się z dostarczeniem nie tylko kierowców i pojazdów, ale i... paliwa. Instytucja stworzyła zatem swoją stację paliw. Ta znajduje się w Warszawie przy ulicy Powsińskiej 69/71. Pytanie w tym punkcie brzmi: czy jest ona zarezerwowana tylko dla administracji rządowej i pojazdów COAR, czy mogą korzystać z niej również pojazdy prywatne? Odpowiedź: stacja ta jest przeznaczona dla wszystkich. Dosłownie!

Rządowa stacja ma jedną zaletę. Cenę niższą nawet o 25 groszy na litrze!

No dobrze, ale czy możliwość zatankowania własnego samochodu na stacji COAR jest tak dobrą informacją? Przecież dziś stacje benzynowe są dostępne na każdym rogu. Można zatankować paliwo prawie wszędzie. Tyle że COAR ma pewną przewagę. Bo oferuje paliwa w naprawdę atrakcyjnych cenach. Na stronie instytucji w rządowej domenie można znaleźć informację mówiącą o tym, że obecnie litr benzyny 95 kosztuje 6,22 zł, a oleju napędowego 7,22 zł.

Dla porównania średnie ceny paliw w Polsce według danych serwisu e-Petrol to 6,44 zł za benzynę 95 i 7,47 za ON. To daje różnicę wynoszącą odpowiednio 0,22 zł i 0,25 zł na korzyść stacji COAR. 25 groszy na litrze w przypadku diesla? To prawie jak wycofana właśnie promocja Orlenu.

Stacja COAR. Nie ma paliw premium, ale jest jakość

Na tym oferta stacji paliwowej administracji rządowej nie kończy się. Ma ona również w sprzedaży płyn do spryskiwaczy, a także proponuje sprzedaż bezgotówkową. Taka możliwość jest dostępna dla podmiotów, które zawarły umowę z centrum. Kolejna korzyść? Stacja COAR z pewnością korzysta z paliw dostarczanych przez Orlen. I choć nie ma w ofercie paliw premium (oraz pewnie LPG), jedno w jej przypadku jest pewne. Tu nikt nie połaszczy się na chrzczenie benzyny czy oleju napędowego. Jakość napędu jest zatem zagwarantowana w cenie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.