Kara za nieprzerejestrowanie auta to nawet 1000 zł. Ale nie zawsze kierowca ją dostanie

1000-złotowa kara otrzymana od starosty podczas rejestracji auta nie brzmi dobrze. Tyle że aby ją otrzymać, trzeba nie tylko przekroczyć 30-dniowy termin, ale też nie spełnić dwóch innych przesłanek ustawowych. O wyjątkach opowiemy za chwilę.

Tłumaczeniem przepisów dla kierowców zajmujemy się również w tekstach publikowanych w serwisie Gazeta.pl.

Nabywca od zawsze ma obowiązek zgłosić zakup pojazdu. Mówi o tym chociażby art. 78 ust. 2 i art. 71 ust. 7 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Od zawsze wskazany był również 30-dniowy termin na realizację tego obowiązku. Czemu kierowcy się do niego nie stosowali? Bo zapis de facto był martwy. Nie został obwarowany żadną sankcją. Przynajmniej aż do 1 stycznia roku 2020. Bo wtedy zaczął obowiązywać dodatkowy zapis.

Zobacz wideo Kierowca nie opanował BMW i zakończył jazdę na hydrancie

Przerejestrowanie auta pod groźbą kary? Czasami tylko zgłoszenie zakupu

Mowa oczywiście o art. 140mb ustawy Prawo o ruchu drogowym. Ten wyraźnie stwierdza, że kara za nieprzerejestrowanie samochodu wynosi od 200 do 1000 zł. Tyle że stwierdzenie pojawiające się w poprzednim zdaniu jest nie do końca precyzyjne. Bo powyższy zapis dzieli sytuację na dwa przypadki. Opisujemy je poniżej.

  1. Pierwszy mówi o właścicielu samochodu sprowadzonego z terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej. W takim przypadku na rejestrację pojazdu jest 30 dni. Rejestrację!
  2. Drugi mówi o właścicielu samochodu zarejestrowanego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. W takim przypadku wystarczy samo zgłoszenie faktu zakupu. Auta nie trzeba rejestrować. Co ważne, pod groźbą kary zawiadomienie złożyć musi nie tylko nowy, ale i stary właściciel.

Kara za nieprzerejestrowanie auta? Nie dotyczy importu spoza UE

W tym punkcie warto zrobić dwie uwagi. W pierwszym punkcie warto skupić się na stwierdzeniu "pojazd sprowadzony z terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej". To oznacza że wymóg 30-dniowego dopełnienia obowiązku rejestracji nie dotyczy np. aut, które trafiły do Polski z USA, Japonii czy nawet Szwajcarii. W ich przypadku na rejestrację być może nadal dostępny jest termin 30-dniowy. Tyle że ten nie będzie już obwarowany karą finansową, którą starosta może wlepić kierowcy.

Poza tym jeżeli chodzi o auto zarejestrowane i kupione w Polsce, wystarczającą formą zawiadomienia starosty jest złożenie wniosku poprzez skrzynkę podawczą na stronie gov.pl. Nie trzeba nawet pojawiać się w urzędzie. I co ważne, starosta nie może odmówić przyjęcia takiego wniosku.

Obecnie na przerejestrowanie auta bez kary jest nie 30, a 60 dni

Powiedzmy, że w tym punkcie wszystko może wydawać się jasne. Jasne jednak jeszcze nie jest. Bo mając na uwadze powyższe okoliczności, należy wziąć pod uwagę jeszcze jedną. Cały czas obowiązuje bowiem ustawa z dnia 2 marca 2020 roku o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. A ta w art. 31ia mówi wyraźnie że:

(...)do dnia odwołania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 wydłuża się do 60 dni terminy określone w art. 71 ust. 7 i art. 78 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym.(...)

W skrócie, obecnie w Polsce – czyli w czasie obowiązującego stanu zagrożenia epidemiologicznego – kara za nieprzerejestrowanie pojazdu lub nie zgłoszenie jego zakupu może być naliczona, ale dopiero po 60 dniach, a nie 30.

Więcej o: