Masz takie czarne kropki na lusterkach? Pełnią bardzo ważną funkcję

Delikatne, czarne kropki na lusterkach odgrywają niezwykle ważną rolę. Mają pomóc kierowcy, ale też zwracają jego uwagę na pewną przeszkodę. Sprawdź w naszym materiale co powinieneś o nich wiedzieć.

O technologii motoryzacyjnej więcej piszemy również w serwisie Gazeta.pl.

Na swoim lusterku w samochodzie też masz czarne kropki? Nie, to nie psikus sąsiadów. To zamierzone działanie producenta. Kropki mają zwrócić twoją uwagę na pewien fakt i sprawić, że podczas manewrów parkingowych czy zmiany pasa ruchu łatwiej będzie ci uzyskać ogląd sytuacji dookoła auta.

Zobacz wideo Pojechaliśmy nową Toyotą na motospacer po nawiedzonej wsi

Kropki na lusterku, czyli lusterko jest asferyczne. Co to daje?

Czarne kropki pojawiają się na lusterkach asferycznych. Producent informuje tym samym kierującego, że zazwyczaj po ich prawej stronie znajduje się płaska część lusterka – "widzi" mniej, ale i mniej zniekształca. Po ich lewej stronie umieszczona jest część sferyczna – "widzi" więcej, ale i zniekształca obraz oraz np. odległości. Mniejsza cześć aferyczna ma proste zastosowanie. Kierowca uzyskuje dużo szerszy kąt widzenia i tym samym większe pole widzenia.

Uwypuklona część za czarnymi kropkami w pewnym stopniu niweluje zjawisko tzw. martwego pola – czyli pojazdów, które jadą na wysokości słupka C i są po prostu niewidoczne w lusterku bocznym w czasie zmiany pasa ruchu.

Lusterko to nie koniec. Dziś są też lampki, kamery i komputery

Lusterko asferyczne jest kolejnym stopniem rozwojowym. Wcześniej producenci stosowali bowiem głównie zwierciadła proste lub sferyczne. Nie jest jednak ostatnim słowem, jakie powiedziała technologia motoryzacyjna. Szczególnie że dziś mówimy o czymś więcej niż kawałku szkła. Na lusterkach obecnie pojawia się pomarańczowa lampka. Jej zaświecenie się oznacza, że po danej stronie porusza się pojazd, który może być niewidoczny w lusterku z uwagi na działanie martwego pola. To ostrzeżenie przed zmianą pasa ruchu.

Podczas parkowania z kolei lusterka asferyczne zastępują kamery cofania, kamery 360 stopni oraz systemy automatycznego parkowania.

Lusterka samochodowe to przeżytek. Na rynek wchodzą kamery

Czy lusterka w analogicznej wersji przetrwają dalej? To spory znak zapytania. I nie chodzi o to, że producenci chcą je wykasować. W ich miejscu postanowili jednak zacząć montować małe kamery. Te wyglądają trochę jak uszy Shreka. Obserwują otoczenie i przekazują obraz do niewielkich monitorów, które są zamocowane na boczkach drzwi. Na razie ciężko jednak powiedzieć na ile rozwiązanie przyjmie się. Jest stosowane głównie w drogich modelach segmentu premium i też raczej nie pełni roli chętnie wybieranej opcji.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.