Ukrainizacja Polski? Tablica z Gładyszowa kością niezgody wśród internautów

Napływ uchodźców z Ukrainy wywołuje w polskim społeczeństwie mieszane uczucia. Niechętnie nastawieni do naszych wschodnich sąsiadów internauci, doszukują się nawet dowodów na ukrainizacje Polski. Jednym z nich miała być tablica z Gładyszowa zapisana, ponoć, w języku ukraińskim. Prawda jest jednak zgoła inna.

Napływ uchodźców z Ukrainy powoduje liczne napięcia wśród społeczeństwa. Widok uciekających przed wojną Ukraińców wzbudza w wielu współczucie i chęć niesienia pomocy. Z drugiej strony coraz częściej można natknąć się na oznaki niechęci i poczucia pewnego rodzaju zagrożenia. Dowodem na to jest wpis umieszczony na Twitterze przez jednego z użytkowników.

Zukrainizowany Gładyszów

Tweet dotyczący tablicy z miejscowości Gładyszów wzbudził niemałe zamieszanie w internecie. Widocznie rozgoryczony użytkownik, którego danych zdecydowaliśmy się nie publikować, żali się na umieszczenie na znaku, zdawałoby się zapisanej po ukraińsku, nazwy miejscowości.

Fot. Twitter

Ten sam post umieszczono również na Facebooku, jednak wkrótce został on usunięty.

Użytkownik znalazł poklask wśród podobnie nastawionych internautów, którzy także postanowili podzielić się swoimi "patriotycznymi" obawami, zamieszczając przy okazji to samo zdjęcie tablicy z Gładyszowa.

Fot. Twitter

Problem w tym, że tak zapisana nazwa widnieje na znaku od wielu lat i nie ma zbyt wiele wspólnego z aktualnymi wydarzeniami. Wiąże się bowiem z historią wsi i jej mieszkańców.

Gładyszów zapisany po łemkowsku, nie ukraińsku

Zapisana w obcym języku nazwa Gładyszów ma swoje uwarunkowanie w historii miejscowości. Wieś znajdująca się w woj. małopolskim, dokładnie w gminie Uście Gorlickie, zamieszkiwana jest dość licznie przez mniejszość łemkowską, która obecna jest na tych terenach od grubo ponad stu lat.

Już w 2012 roku, zgodnie z wynikami referendum z 2008 roku, zdecydowano się na umieszczenie w całej gminie tablic w języku polskim i zarazem w łemkowskim - nie, jak dopatrywał się tego wściekły użytkownik, w ukraińskim. Mowa tutaj łącznie o ośmiu miejscowościach m.in. Blechnarce, Kunkowej, Koniecznej czy właśnie Gładyszowie.

Najwidoczniej niektórzy internauci zaślepieni wrogością doszukują się nawet najmniejszych dowodów na czyhającą na Polskę ukrainizację. Mimo trudnej historii i nadal nierozwiązanych kwestii, m.in. rzezi wołyńskiej, warto wziąć głęboki oddech i nie podchodzić do wszystkiego tak emocjonalnie. Zwłaszcza teraz w obliczu tragicznej sytuacji na wschodzie wypadałoby wykazać się współczuciem i wyrozumiałością, a przed umieszczaniem postów upewnić się, czy nie popełnia się straszliwej gafy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.