Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Jazda z nadmierną prędkością nigdy nie jest dobrym pomysłem. Pomijając fakt, że jest to nieodpowiedzialne i ryzykowne dla nas samych, jak i innych osób, które znajdują się na drodze, to jeszcze można otrzymać wysoki mandat. Kierowca poniżej musiał o tym zapomnieć albo był zbyt pewny siebie i swojego samochodu.
Do sytuacji z powyższego nagrania doszło 26 sierpnia w piątek na trasie S7 Widoma – Szczepanowice. Film pochodzi z nieoznakowanego radiowozu grupy Speed z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Krakowie.
Funkcjonariusze podczas rutynowego patrolu uchwycili szybko jadące Lamborghini. Policjanci szybko zmierzyli prędkość poruszającego się pojazdu, która według pomiaru wyniosła 259,7 km/h. Zatem kierowca przekroczył dozwoloną prędkość o 139,7 km/h. Na tym fragmencie maksymalna prędkość dopuszczalna wynosi 120 km/h.
Policjanci nie mieli zamiaru dłużej czekać. Od razu ruszyli za piratem drogowym, którego zatrzymali. Za kierownicą siedział 45-letni mieszkaniec Miechowa.
Funkcjonariusze ukarali mężczyznę mandatem karnym w wysokości 2500 złotych oraz 10 punktami karnymi.