Więcej porad związanych z przepisami prawa o ruchu drogowym znajdziesz również w serwisie Gazeta.pl.
Pieszy co do zasady powinien przechodzić przez jezdnię na wyznaczonych przejściach. Te są oznakowane za pomocą znaków pionowych i poziomych oraz po prostu widoczne dla kierujących. Czy to jedyne zasady? No właśnie nie. Bo art. 13 ust. 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym przewiduje pewien wyjątek. I zaraz go dokładnie omówimy.
W/w zapis oznacza mniej więcej tyle, że w odległości wynoszącej co najmniej 100 metrów od oznakowanego przejścia dla pieszych, pieszy może przejść przez jezdnię w pełni legalnie. Przypadek taki dotyczy też skrzyżowań w sytuacji, w której znajduje się w odległości mniejszej niż 100 metrów od wyznaczonego przejścia. Tyle że art. 13 ust. 2 nie działa bezwarunkowo. Pieszy musi pamiętać o kilku obowiązkach. A w szczególności o tym że:
W tym punkcie ciekawostka. Przejście przez jezdnię poza rejonem specjalnie wyznaczonego przejścia łapię się nie tylko w zasadę 100 metrów. Dotyczy też np. strefy zamieszkania. W niej pieszy może przejść w dowolnie wybranym miejscu, a do tego może jezdnią poruszać się. Ma pełne pierwszeństwo przed samochodami. Ich kierowcy muszą się dostosować do jego ruchu.
Zasada 100 metrów obowiązuje w miastach. Tyle że są też pewne wyjątki od jej stosowania. Przestaje ona obowiązywać m.in. wtedy, gdy:
Powyższe zasady powinny być proste. Tym bardziej że ich złamanie oznacza mandat karny. Ten może wynosić od 50 do 200 zł. Grzywna o wartości 50 zł dotyczy przypadku, w którym pieszy naruszy obowiązek korzystania z przejścia przez jezdnię lub np. torowisko. Przechodzenie przez jezdnię w miejscach o ograniczonej widoczności drogi na obszarze niezabudowanym, "kosztuje" już 100 zł, a wchodzenie na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd w miejscach innych niż przejścia dla pieszych, zostanie wycenione przez policjanta na 200 zł.