S7 Puławska-bis w Warszawie z pozwoleniem na użytkowanie. Otwarcie jeszcze dziś?

Droga S7 zyskała właśnie kolejny odcinek. I choć trasa między warszawskim lotniskiem Chopina a Lesznowolą ma już pozwolenie na użytkowanie, oficjalne otwarcie szlaku jest zaplanowane na popołudnie. Trwają ostatnie prace drogowców.

O sytuacji na polskich drogach więcej piszemy również w serwisie Gazeta.pl.

Jeszcze dziś po południu Warszawa może zyskać kolejny węzeł komunikacyjny. 6,6-kilometrowy odcinek trasy S7 Warszawa Lotnisko – Lesznowola otrzymał właśnie od Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego pozwolenie na użytkowanie. Wniosek w tej sprawie wpłynął do WINB 22 lipca. Drogowcy prowadzą na miejscu ostatnie prace. Ich cel jest jeden. Chodzi o przygotowanie szlaku do dopuszczenia do ruchu.

Zobacz wideo Odblaskowe ludziki ustawione przy przejściu dla pieszych

GDDKiA potwierdza. S7 od lotniska z pozwoleniem na użytkowanie

Informację mówiącą o zgodzie na użytkowanie nowego odcinka trasy S7 na Facebooku potwierdził Mirosław Wilusz, zastępca wójta gminy Lesznowola, a także w rozmowie z tvnwarszawa.pl Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka warszawskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Za sprawą nowego fragmentu kierowcy będą mogli zjechać na węźle Lotnisko z Południowej Obwodnicy Warszawy i pojechać w kierunku ronda turbinowego u zbiegu ulic Postępu i Krasickiego.

Ważna informacja jest taka, że trasa ma dwie jezdnie po trzy pasy ruchu do węzła Lesznowola. To oznacza dużą przepustowość odcinka. Kategoria drogi S oznacza z kolei prędkość maksymalną wynoszącą nawet 120 km/h.

Z lotniska aż do Grójca. Puławska-bis to dopiero początek

Docelowo trasą da się dojechać aż do istniejącej już obwodnicy Grójca. Tyle że aby to stało się możliwe, najpierw jesienią do użytkowania musi zostać oddany brakujący fragment trasy między Lesznowolą a węzłem Tarczyn Północ. Odcinek ten ma 14,8 kilometra długości. Dalszy fragment o długości 7,9 kilometra zostanie poprowadzony od węzła Tarczyn Północ do początku obwodnicy Grójca w ciągu istniejącej drogi ekspresowej S7.

Nowa S7: zerwana umowa i opóźnienie na kolejnym odcinku

Puławska-bis nie miała prostej historii. Przetarg na zaprojektowanie odcinka i jego budowę został rozpisany w roku 2015. I choć pierwotnie wygrała go firma Rubau, umowa ostatecznie została zerwana. Powód? Przedłużający się etapu projektowania trasy i opóźnionego wystąpienia o pozwolenie na budowę. Ostatecznie nadzór inwestorski nad budową został powierzony firmie Safege S.A.S. Polska. To ona doprowadziła inwestycję do końca.

Teraz z opóźnieniem prawdopodobnie mierzyć się będzie ostatni z fragmentów. Bo choć odcinek S7 między Lesznowolą a Tarczynem w teorii powinien zostać oddany do użytkowania w październiku roku 2022, na razie nic na to nie wskazuje...

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.