Wjechał w nieoświetloną maszynę leśną. Potem uderzył w niego mercedes [WIDEO]

O nieprawdopodobnym szczęściu może mówić kierowca, który przesłał filmik z wypadku na popularny na YouTube kanał "STOP CHAM". Patrząc na jego samochód, był dosłownie o krok od śmierci.

Na stronie głównej gazety.pl znajdziesz więcej artykułów o polskich drogach. Nagranie, które opisujemy w tym jest wstrząsające, ale wszystko skończyło się zaskakująco dobrze. Poszkodowany po hospitalizacji będzie mógł chodzić. Wypadek, który mógł być śmiertelny, zakończył się złamaniem stopy, kostki i panewki miednicy. Oddajmy głos samemu kierowcy.

Wracając z pracy nadziałem się na nieoświetloną maszynę leśną (harvester) w godzinach nocnych. Próba ominięcia się nie udała więc zahaczyłem o jej tylne lewe koło i obróciło mnie o 90..... Następnie poprawił mi prosto w drzwi kierowcy 2.5 tonowy mercedes

- czytamy w opisie nagrania z wideorejestratora, które pojawiło się na kanale "STOP CHAM". Kierowca hyundaia z impetem wjechał w maszynę leśną. Kompletnie nieoświetloną. Po ciemku i przy padającym deszczu po prostu nie miał szans jej zauważyć. Z relacji kierowcy wynika, że biegły sądowy orzekł winę kierującego harvesterem. Aktualnie trwa postępowanie sądowe w tej sprawie. Poniżej możecie zobaczyć nagranie:

 

Czy dało się uniknąć tego wypadku?

Nieoświetlony, bardzo wolno jadący pojazd to rzecz, której nie chce spotkać na drodze żaden kierowca. Zwłaszcza, kiedy jest ciemno i pada deszcz. W komentarzach pod filmem pojawiają się uwagi, że hyundai mógł jechać za szybko. Kierowca temu zaprzecza. I nie zamierzamy tu nikogo oceniać ani szukać winnych. Nie o to chodzi!

Powyższy film powinien jednak otworzyć wszystkim oczy i przypomnieć o jednej z najważniejszych zasad na drodze.

Zobacz wideo Wypadek na czeskiej autostradzie. Motocyklista próbował uciec przed policją

Najprostsza zasada na drodze. Nie widzisz? Zwolnij.

W trudnych warunkach, także przy ograniczonej widoczności, prędkość jest naszym wrogiem. Zawsze trzeba wtedy zwolnić. Dajemy sobie znacznie więcej czasu na reakcję. W tak skrajnej sytuacji jak ta na nagraniu prawdopodobnie i tak doszłoby do wypadku, ale jego skutki mogłyby być dużo łagodniejsze. Pamiętajcie. Kiedy nie widzicie dobrze, to zwolnijcie. W wielu sytuacjach:

  • Dojeżdżasz do przejścia dla pieszych i nie widzisz jego otoczenia? Możliwe, że zaraz na zebrze pojawi się zasłonięty przez np. inne auto pieszy. Zwolnij
  • Śnieżyca, mgła, w jakikolwiek inny sposób utrudniona widoczność? Jedziesz wolniej, żeby dać sobie czas na reakcję w podbramkowej sytuacji.
  • Nie widać linii na drodze i znaków? Zwalniasz, żeby lepiej zorientować się w sytuacji.
  • Ciasna osiedlowa uliczka w strefie zamieszkania? Zwalniasz, bo w każdej chwili może ci przed koła wybiec dziecko albo wyjść ktoś z psem.
  • Jest ciemno, nie znasz drogi i nie wiesz jak ostry będzie kolejny zakręt? Jedziesz wolniej, bo poradzisz sobie z trudniejszym manewrem, który przy wysokiej prędkości mógłby cię zaskoczyć.
  • Wyjeżdżasz z podporządkowanej uliczki, ktoś zasłonił ci widok? Delikatnie się wychylasz i sprawdzasz sytuację na większej drodze. Nagły manewr mógłby się skończyć wjechaniem komuś pod koła.
  • Na drodze leży śnieg albo są duże kałuże? Zwalniasz, bo nie widzisz, co znajduje się na drodze. Przy niższej prędkości nie uszkodzisz samochodu, wpadając w dziurę albo najeżdżając na ukryty krawężnik.

 Robicie to dla własnego bezpieczeństwa.

Więcej o:
Copyright © Agora SA