Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Bugatti Mistral to wyjątkowy pojazd wart 5 milionów dolarów. W odróżnieniu od swoich poprzedników – Divo i Bolide, Mistral oparty jest na otwartej wersji Chirona.
Klienci ponoć długo prosili Bugatti o wersję kabrio. Nie jest to nic dziwnego, Veyron otrzymał taką wersję pod koniec swojej produkcji, więc zmiana Chirona w kabrio była czymś naturalnym. Problem jednak polegał na tym, że Chiron nie powstał jako konstrukcja do ewentualnej konwersji w tego typu pojazd. Trzeba było wszystko przeprojektować i się wreszcie udało.
Otwarta konstrukcja to największa atrakcja tego modelu. Jak łatwo się spodziewać wszystkie 99 sztuk zostało już sprzedanych. Jednak zespół Bugatti chcieli zapewnić coś więcej niż obcięty dach – chcieli udowodnić, że nie szczędzili kosztów, jeśli chodzi o szczegóły.
Najciekawszy element znajduje się w kabinie i jeśli obserwujący nie wie o nim lub nie wie, gdzie szukać, to łatwo go przeoczyć. Z tyłu drążka zmiany biegów ukryta jest bursztynowa wkładka z małą figurką tańczącego słonia w środku. Zupełnie jak w filmie Park Jurajski, gdzie znajdował się komar.
Jest to nawiązanie do brata Ettore Bugatti – Rembrandta Bugattiego, który to był rzeźbiarzem i tworzył rzeźby zwierząt, w tym właśnie tańczącego słonia.
Ten mały słoń to tylko przyjemny detal, właściwie jeden z wielu. To też miłe pożegnanie silnika W16 przed erą elektryfikacji.