To nie złodzieje oznaczyli twoje koła. Kolorowe kropki na oponach mają ważną rolę

Widząc kropki na oponach, nie musisz panikować. To nie sprawka złodziei, a producenta ogumienia. Kropki mają sprawić, że wulkanizator podczas montażu opon, zastosuje mniej mało estetycznie wyglądających ciężarków.

Potrzebujesz większej ilości porad motoryzacyjnych? Zajrzyj zatem również do serwisu Gazeta.pl.

Podchodząc o poranku do samochodu zauważyłeś, że na oponie namalowana jest czerwona kropka? I zanim pomyślisz, że w ten sposób złodzieje oznakowali auto, które kolejnej nocy musi zniknąć z parkingu, musimy cię uspokoić. Z obecnością kropek na oponie przestępcy nie mają nic wspólnego. To efekt działania producentów ogumienia. Kropka pojawiła się już na etapie produkcji i przekazuje ci dość ważną informację.

Zobacz wideo Autobus pełen pasażerów jechał bez jednej opony. Kierowca był zdziwiony powodem policyjnej kontroli

Opony nie są idealne. Stąd kropka. Ona ograniczy ilość obciążników

Opona jest idealnie okrągła? W teorii tak. W praktyce bywa z tym różnie. Może się zdarzyć, że w jednym punkcie ma np. nieznacznie grubszą ściankę lub bieżnik. A nawet delikatne odchylenia mogą mieć potężne znaczenie dla wyważania kół i ilości dołożonych w czasie procedury ciężarków. Właśnie dlatego firmy produkujące ogumienie postanowiły zacząć badać "idealność" opon. Kropki pojawiające się na ścianie bocznej mają zatem informować o ewentualnych odchyleniach wykrytych w czasie pomiaru.

Ciężko jednak w tym punkcie wskazać konkretnych sposób informacji wyrażanej przez kropkę. Różne firmy stosują bowiem różne systemy. W efekcie na oponach pojawiają się kropki żółte, białe, czerwone, a do tego np. zielone znaczki. Przykład? Bridgestone zaznacza żółtą barwą najlżejsze, a czerwoną najcięższe miejsce na oponie. W ten sposób wulkanizator dokładnie wie jak ustawić oponę na feldze – konkretnie cięższy punkt umiejscawia tak, aby znalazł się po przeciwległej stronie wentyla.

Kropki na oponach. Standaryzacji nie ma

Jak już wspominaliśmy, w kwestii kropek pojawiających się na oponach nie ma żadnych regulacji. Nie obowiązuje zatem żadna standaryzacja. Są producenci, którzy nanoszą znaki graficzne na swoje produkty nie w celu przekazania informacji kierowcy czy wulkanizatorowi. Czasami kropki kodują informacje, które są kluczowe dla pracowników linii produkcyjnej.

A co gdy kropka się zetrze?

I skoro wiesz już do czego służą kropki na oponie, z pewnością zadasz dość ważne pytanie. Czy gdy po kilku latach eksploatacji kropka zetrze się ze ściany bocznej, to oznacza że opony nie będzie się dało prawidłowo zamontować na feldze podczas sezonowej wymiany ogumienia? Całe szczęście nie. Kropka tak naprawdę nie ma większego znaczenia. Bo przecież nawet jak się pojawi, nie każdy wulkanizator będzie w stanie rozszyfrować informację pozostawioną przez producenta ogumienia... Może zatem nie mieć tak dużego znaczenia.

Kropki na felgach? Tak, to też pewna informacja

Na koniec ciekawostka. Zauważyliście, że kropki potrafią się pojawiać również na felgach (tak jak na zdjęciu w tym artykule)? Kropki na feldze mają korespondować z tymi naniesionymi na oponę – pasują do siebie trochę jak poszczególne klocki lego i graficznie wskazują najbardziej optymalny sposób montażu.

Więcej o: