Koenigsegg Jesko to fenomen. Miejsce na liście kosztuje drożej niż samochód

W czasach, gdy dostępność samochodów jest tematem mocno dyskusyjnym, rynek brutalnie rządzi się swoimi prawami. Doskonałym przykładem jest Koenigsegg Jesko - mocno limitowany hipersamochód. Żeby stać się jego właścicielem trzeba mieć dużo szczęścia i jeszcze więcej pieniędzy.

Koenigsegg Jesko to następca modelu Agera, który został nazwany na cześć ojca-założyciela marki, Christiana von Koenigsegga. Auto zaprezentowano na targach w Genewie w 2019 roku jako bezkompromisową, torową bestię z zaawansowaną aerodynamiką i układem jezdnym. Na dodatek tym samochodem można jeździć po drogach publicznych.

Więcej ciekawych newsów motoryzacyjnych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Szwedzki producent założył produkcję na poziomie 125 sztuk. Z manufaktury w szwedzkim Angelholm rocznie miało wyjeżdżać 40-50 samochodów. Wkrótce po ogłoszeniu tej wiadomości firma poinformowała, że wszystkie miejsca na liście zostały już zaklepane.

W momencie, gdy produkcja samochodu powoli dobiega już do końca, na stronie internetowej jednego z niemieckich dilerów samochodów używanych pojawiło się ciekawe ogłoszenie. Poinformowano w nim, że samochód będzie gotowy do odbioru za 12 miesięcy z niewielkim, transportowym przebiegiem.

Cena za tzw. slot, czyli miejsce na liście 125 szczęśliwców została wyceniona na prawie 3,5 mln euro, co w przeliczeniu daje ponad 16,2 mln zł! Dla przypomnienia cena samochodu wynosi ok 2,5-3 mln euro plus podatki. Przyszły nabywca będzie musiał zainwestować naprawdę pokaźną kwotę, żeby móc cieszyć się tym nietuzinkowym samochodem.

Z ogłoszenia możemy się dowiedzieć, że samochód będzie zgodny ze homologacją europejską, a na pokładzie znajdzie się system infotainment, integracja ze smartfonem, bezprzewodowa ładowarka oraz wiele innych elementów wyposażenia.

Koenigsegg GemeraVon Koenigsegg ma zagwozdkę. Jak uzasadnić cenę elektrycznych hipersamochodów?

Koenigsegg Jesko to dwumiejscowy samochód zbudowany z konstrukcji składającej się głównie z włókna węglowego. Ma zdejmowany twardy dach, ale w jego wnętrzu nie przewidziano miejsca na przechowywanie tego elementu. Samochód ma tak dopracowaną aerodynamikę, że wytwarza maksymalny docisk o wartości 1,4 tony przy teoretycznej prędkości maksymalnej wynoszącej 480 km/h. Oprócz tego ma tylne koła skrętne, wyczynowe zawieszenie i karbonowo-ceramiczne tarcze hamulcowe na obu osiach.

System elektronicznej kontroli trakcji ma trzy ustawienia: Normal, Wet i Track. Samochód postawiono na 20-calowych kołach z przodu i 21-calowych z tyłu, które postawiono na oponach Michelin Sport Cup 2 R. Masa własna tego samochodu to 1420 kg, a jego długość od zderzaka do zderzaka wynosi 4760 mm, szerokość 2030 mm, a wysokość 1210 mm.

Zobacz wideo

Najlepsza ciekawostka pozostaje na koniec. Jesko jest wyposażony w turbodoładowany silnik 5.0 V8 zamontowany tuż za plecami kierowcy. Zatankowany standardowym paliwem rozwija 1298 KM maksymalnej mocy przy 7800 obr./min. Maksymalny moment obrotowy to 1000 Nm, dostępny w zakresie od 2700 do 6170 obr./min. 

Żeby wykorzystać pełny potencjał silnika, należy go zatankować paliwem E85. Wtedy do dyspozycji kierowcy trafia 1600 KM i 1107 Nm. Całość połączono z 9-biegową automatyczną skrzynią biegów. Całość trafia na tylne koła.

Więcej o: