Carlex Design z siedzibą w Czechowicach-Dziedzicach jest uznaną na świecie firmą w dziedzinie modyfikacji najbardziej luksusowych samochodów, przeobrażając je w obrzydliwie luksusowe odmiany. Tym razem na warsztat trafił Rolls-Royce Cullinan - największy i najbardziej luksusowy model brytyjskiej marki.
Więcej ciekawych newsów motoryzacyjnych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Eksperci z Carlex Design zabrali się za jego wygląd zewnętrzny. Dwukolorowe nadwozie składa się elementów ze szczotkowanego srebrna, które połączono z detalami polakierowanymi głęboką czernią. Całość postawiono na ogromnych, 22-calowych felgach pod którymi ukryto czarne zaciski ze srebrną inskrypcją "Yachting Edition".
We wnętrzu wprowadzono więcej rewolucji. Na początek luksusowy SUV otrzymał zupełnie nowe fotele obszyte wyjątkową tapicerką w nietypowym odcieniu bieli. Ten materiał pojawił się również na boczkach drzwi, kierownicy, obramowaniach deski rozdzielczej i tylnych siedzeniach.
Pozostałe elementy wnętrza (deska rozdzielcza, konsola środkowa, podłokietnik, panele drzwiowe) zostały obszyte zupełnie nową, wysokogatunkową skórą w brązowym kolorze. Jak przystało na wersję nawiązującą do ekskluzywnych jachtów, na podłodze położono ekskluzywne drewno, a na słupkach środkowych i podsufitce zamontowano wykończenie z Alcantary.
Firma Calex Design zbywa milczeniem wszelkie zapytania o koszt takich przeróbek. Możemy sobie wyobrazić, że nie było tanio. Personalia klienta, który zamówił ten wyjątkowy samochód są również owiane tajemnicą. Po estetyce projektu możemy się spodziewać, że samochód powędruje w kierunkach wschodnich lub bliskowschodnich. Pod maską tego luksusowego kolosa pracuje seryjny silnik V12 o pojemności 6,75-litra. Podwójnie doładowana jednostka rozwija 563 KM mocy i 627 Nm momentu obrotowego.