Więcej na temat interpretacji prawa o ruchu drogowym piszemy też w serwisie Gazeta.pl.
Okres wakacyjnych wyjazdów trwa. A rozbudowa dróg sprawiła, że w Polsce coraz łatwiej podróżować autostradami i trasami ekspresowymi. W tym punkcie powstaje zatem ważne pytanie. Czy na drodze szybkiego ruchu można kogoś wyprzedzić prawym pasem? To o tyle zasadnicza kwestia, że nie brakuje szeryfów, którzy kilometrami i z premedytacją blokują lewe pasy.
Co do zasady polskie przepisy wskazują, że wyprzedzanie powinno się odbywać z lewej strony czy też lewym pasem. Mimo wszystko funkcjonuje art. 25 ust. 10 ustawy Prawo o ruchu drogowym, który określa, że dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi, ale pod dwoma warunkami.
No dobrze, ale co powyższe zapisy oznaczają w praktyce? To połowicznie dobra informacja. Połowicznie, bo gdy pasy są trzy, wyprzedzanie z prawej strony jest legalne. Jeżeli pasy są dwa, niestety już nie. I powód przemawiający za tym jest oczywisty. Polskie autostrady i drogi ekspresowe są zlokalizowane poza terenem zabudowanym (nawet obwodnice miast są tak znakowane). A jednocześnie zdecydowanie mają formę jezdni dwukierunkowej. Na wjeździe kierujący widzi bowiem znak C-5 "Nakaz jazdy prosto".
Żeby na autostradzie i drodze ekspresowej posiadającej dwa pasy ruchu w danym kierunku prowadzący mógł legalnie wyprzedzić z prawej strony, drogowcy musieliby dopilnować jeszcze jednej rzeczy. Chodzi o ustawienie na wjeździe na dany odcinek znaku D-3 "Droga jednokierunkowa". Ta tablica mogłaby zmienić wszystko. Takiego zwyczaju jednak nie ma. A bez niej kierujący w zgodzie z przepisami nie może zrobić nic innego, jak grzecznie czekać aż ruch na lewym pasie rozluźni się na tyle, że pozwoli na przyspieszenie.
Zdarza się, że znak D-3 jest ustawiany na wjeździe na drogę posiadającą dwa pasy ruchu w każdym z kierunków, ale w przypadku dróg krajowych, a nie ekspresowych czy autostrad.
Oczywiście może się okazać, że kierujący nie wytrzyma korkującego się lewego pasa ruchu na autostradzie lub drodze ekspresowej. W efekcie wyprzedzi z prawej. To oznacza jednak mandat. Policjanci w razie wykrycia wykroczenia, mogą zatrzymać pojazd do kontroli drogowej. W jej czasie kierowca dostanie karę wynoszącą 1000 zł. W tym samym czasie do jego konta dopisane zostaną 3 punkty karne.