Kolejne porady związane z przepisami drogowymi i mandatami publikujemy również w serwisie Gazeta.pl.
Personalizacja. To słowo, które od wielu dekad dosłownie "pożera" niektórych kierowców. Chcą się na siłę wyróżnić z tłumu, a wszystko za sprawą ciekawych gadżetów. I być może w takiej postawie nie ma niczego złego, oczywiście do momentu, w którym nie tworzy ona zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. A warto wiedzieć o tym, że różaniec, choinka zapachowa czy płyta CD takie zagrożenie tworzyć mogą.
No tak, pewnie pomyślicie sobie, że takie dodatki zwisające na wstecznym lusterku to niewinne akcenty. Tyle że znajdują się w polu widzenia kierowcy. W efekcie mogą ograniczać mu widoczność. A to akurat stanowi wykroczenie przeciwko art. 66 ust. 1 pkt 5 ustawy Prawo o ruchu drogowym. A ten mówi wyraźnie że:
Pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego zapewniało dostateczne pole widzenia kierowcy oraz łatwe, wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji i oświetlenia drogi przy równoczesnym jej obserwowaniu.
W tym punkcie warto wspomnieć o dwóch rzeczach. Po pierwsze nie każdy różaniec czy choinka będą oznaczać automatyczny mandat. Jeżeli nie będą zbyt mocno wychodzić poza obrys lusterka, kierowca ustrzeże się przed grzywną. Po drugie z prawnego punktu widzenia niewinna choinka zapachowa, różaniec czy płyta CD tworzą tak samo realne zagrożenie jak folia przyciemniająca, maskotki ułożone wokoło szyby, zaparowane szyby czy nawet bilety parkingowe. A zagrożenie musi oznaczać widmo mandatu.
Zasłonięcie pola widzenia przedniej szyby w samochodzie oznacza mandat karny. Podstawą do jego wystawienia staje się inne wykroczenie i art. 97 ustawy Kodeks wykroczeń. Na jego podstawie policjant może nałożyć na kierującego grzywnę wynoszącą nawet 3 tys. zł. Kwotę z zakresu od 20 do 3000 zł funkcjonariusz wybiera uznaniowo.