Jaki mandat za jazdę pod prąd? Policjant może doliczyć tysiąc złotych

Niektórzy robią to świadomie, inni przez nieuwagę. Jazda pod prąd jest dosyć powszechnym wykroczeniem. Jaki mandat może wystawić policjant? Nawet 2 tysiące złotych.

W większych miastach z czasem przybywa coraz więcej ulic jednokierunkowych i bardzo często jest to związane z wprowadzaniem strefy płatnego parkowania na nowym obszarze. Aby wzdłuż ulicy mogły znaleźć się wyznaczone miejsca parkingowe, trzeba zagospodarować na to miejsce. Zarządcy dróg decydują się często na zwężenie jezdni do jednego pasa oraz ustaleniu ruchu tylko w jednym kierunku.

Więcej o przepisach i mandatach piszemy na stronie Gazeta.pl

Bywa wtedy tak, że wieloletni mieszkańcy danej dzielnicy czy osiedla, muszą zmienić swoje nawyki związane z dojazdem do domu, gdyż ulica, którą przejeżdżali codziennie, od teraz jest przejezdna tylko w jedną stronę. Aby dostać się w to samo miejsce, należy nadłożyć nieco drogi. To często prowadzi do sytuacji, w których kierowcy świadomie podejmują decyzję o złamaniu zakazu, żeby skrócić sobie drogę.

Jaki mandat za jazdę "pod prąd" w 2022 roku?

Kierowca, niezależnie od tego, czy złamał przepis świadomie, czy nie, musi liczyć się z mandatem karnym. Za zignorowanie znaku B-2 "zakaz wjazdu" grzywna może wynosić od 20 do 500 złotych, a na konto kierowcy trafi 5 punktów karnych. Dodatkowo zawracanie na drodze jednokierunkowej jest również karane mandatem w wysokości 200 złotych.

Surowszy mandat za jazdę pod prąd autostradą i drogą ekspresową

Jazda w kierunku przeciwnym niż wyznaczony na autostradzie oraz drodze ekspresowej stanowi śmiertelne zagrożenie. Z tego powodu mandat za to wykroczenie jest znacznie wyższy, niż w przypadku innych dróg. Od 2022 roku kierowca jadący pod prąd może otrzymać mandat w wysokości 2 tysięcy złotych oraz 6 punktów karnych. Kierujący mogą także zapłacić 300 zł za cofanie na autostradzie i drodze ekspresowej.

Mandat za jazdę pod prąd może się zwiększyć o 1000 złotych

Niezachowanie należytej ostrożności na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym przez kierującego pojazdem mechanicznym może skutkować powiększeniem mandatu o 1000 złotych. Najczęściej jednak ma to zastosowanie w sytuacjach, w których dochodzi do kolizji, w której nikt nie został poszkodowany.

Jeżeli w wyniku jazdy pod prąd, kierujący będzie tamował lub utrudniał ruch, może zostać ukarany mandatem nie niższym niż 500 zł.

Zobacz wideo 13 tysięcy złotych mandatu i 28 punktów karnych dla motocyklisty
Więcej o: