Czy Volkswageny będą kiedyś latały nad miastami? Bardzo możliwe

Chiński oddział Volkswagena zaprezentował prototyp autonomicznego drona pasażerskiego. Czy tak wygląda przyszłość transportu osobistego?

Być może w przyszłości z jednego końca miasta na drugi, będziemy dostawać się wykorzystując taksówki-drony. Na chwilę obecną wydaje się to dość nierealne, zwłaszcza jeśli miałby to być powszechny środek transportu. Może będzie to przywilej dla najzamożniejszych, ale oni już dzisiaj mogą się przemieszczać, wykorzystując śmigłowce, tylko nieautonomiczne.

Więcej ciekawostek o mobilności i przyszłości transportu znajdziesz na stronie Gazeta.pl

Ciężko powiedzieć, czy zaprezentowany przez chiński oddział Volkswagena pasażerski dron to zabieg marketingowy, czy faktycznie firma wierzy w przyszłość takich rozwiązań. Pokazany przez nich nowoczesny środek transportu to prototyp elektrycznego drona pionowego startu i lądowania, który otrzymał przydomek "Latający Tygrys". Ma on wynikać z charakterystycznego czarno-złotego ubarwienia, będącego upamiętnieniem jego premiery w Roku Tygrysa.

Sam statek powietrzny mierzy 11,2 metra długości oraz 10,6 metra rozpiętości. Koncepcja prototypu opiera się na istniejących rozwiązaniach w zakresie autonomicznej jazdy - tak podaje Volkswagen w oficjalnym komunikacie prasowym. Jak technologia z zakresu autonomicznej jazdy ma się do latania dronem? Tego na razie nie wiemy. Wiemy za to, że technologia akumulatorów ma również pochodzić ze znanych już rozwiązań, a więc można założyć, że chodzi o elektryczne samochody.

Prototyp wyposażony jest w osiem wirników odpowiadających za lot w pionie oraz dwa śmigła służące do zmiany kierunku w poziomie. Docelowo jego zasięg z pasażerami i bagażem na pokładzie ma wynieść 200 kilometrów. Póki co, prototyp nie wzniósł się jeszcze w powietrze. Pierwsze testy mają być przeprowadzone jeszcze w tym roku, a te bardziej zaawansowane próby mają być przeprowadzone latem 2023 roku.

W pierwszej fazie komercyjnego wykorzystania V.MO będzie prawdopodobnie oferowany jako produkt premium dla chińskich klientów o wysokich dochodach, na przykład do przewozów lotniczych VIP-ów. Pojazdy powietrzne eVTOL będą mogły przewozić pasażerów szybciej i skuteczniej niż obecne konwencjonalne środki transportu naziemnego i z większą elastycznością. W miarę rozwoju projektu Vertical Mobility, Volkswagen Group China będzie współpracować z odpowiednimi władzami chińskimi w celu uzyskania certyfikatów dla pojazdów powietrznych eVTOL.

- czytamy w komunikacie Volkswagena.

Zobacz wideo Ford Mustang Mach 1 wciąż potrafi być szalony, ale nie bryka już jak nieokiełznany kucyk
Więcej o: