Czy wysokie mandaty przynoszą efekty? Mniej ofiar na drogach i zatrzymanych praw jazdy

Nowy taryfikator, który przyniósł większe kary finansowe dla kierowców oraz innych uczestników ruchu drogowego łamiących przepisy, mógł przynieść pozytywne skutki. Według danych policji, kierowcy zdjęli nogi z gazu, a w wypadkach drogowych ginie mniej osób.

W 2021 roku za przekroczenie prędkości kierowcy mogli otrzymać maksymalnie mandat w wysokości 500 zł. Dzisiaj kwota ta jest pięć razy większa, a już niedługo policjant będzie mógł wystawić mandat za to wykroczenie w wysokości 5 000 tys. zł w przypadku recydywy. To pokaźna suma, która powinna zniechęcać kierowców do drastycznego przekraczania prędkości.

Więcej aktualnych informacji z dróg znajdziesz na stronie Gazeta.pl

Według najświeższych danych, które otrzymaliśmy od Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, w pierwszych sześciu miesiącach tego roku doszło do 10 137 wypadków, czyli o 3,8 proc. więcej, niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Trzeba jednak pamiętać, że pod względem obostrzeń związanych z pandemią, ten rok był łagodniejszy, a to może oznaczać, że ruch na drogach się zwiększył.

W wyniku tych wypadków życie straciło 885 osób, czyli o 98 mniej niż rok temu oraz o 200 mniej niż dwa lata temu. Oznacza to roczny spadek o 10 procent, co jest bardzo dobrą informacją. Skoro liczba wypadków nieco wzrosła, a liczba ofiar śmiertelnych spadła, to naturalnie zwiększyła się liczba rannych, która w pierwszej połowie tego roku wyniosła 11 741 osób. To o 3,8 proc. więcej niż w tym samym okresie w 2021 roku.

Wysokie mandaty przyniosły także mniej zgłoszonych kolizji

Nowy taryfikator przewiduje 1000 zł mandatu dla kierowcy, który spowodował kolizję, w której nikt nie ucierpiał. Kwota wzrośnie do 1500 zł, jeśli któryś z uczestników zdarzenia doznał uszczerbku na zdrowiu. Dodatkowo funkcjonariusz może wystawić mandat za inne popełnione wykroczenie, które było przyczyną stłuczki. Wysokie kwoty sprawiają, że część kierowców dogaduje się między sobą i spisują oświadczenie bez wzywania na miejsce patrolu. Liczba zgłoszonych do policji kolizji zmniejszyła się o 10,5 proc. i wyniosła ok. 179 tys.

Kierowcy zwolnili

Potwierdzają to dane dotyczące przekroczenia prędkości o więcej niż 50 km/h. Spadek takich przypadków względem zeszłego roku to niemal 50 proc. (z 31 260 do 16 296). Spadła również liczba zatrzymanych uprawnień do kierowania. Policjanci zatrzymali o 26 proc. mniej praw jazdy.

Nieustąpienie pierwszeństwa najczęstszą przyczyną wypadków

Nie udzielenie pierwszeństwa przejazdy było przyczyną największej liczby zdarzeń w tym półroczu - 2467 wypadków. Zbyt szybka jazda, niedostosowana do warunków to wstępnie powód kolejnych 1953 wypadków w tym roku.Nadmierna prędkość często wiąże się z innymi przyczynami wypadków – jak np. nieprawidłowym wyprzedzaniem czy niezastosowaniem się do sygnalizacji świetlnej.

- mówi nam kom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego

Policjanci zatrzymali więcej nietrzeźwych kierujących

Funkcjonariusze policji wyeliminowali z ruchu ponad 48 tysięcy kierujących pod działaniem alkoholu. Jest to liczba o 5 proc. większa w porównaniu do tej z poprzedniego roku. Nietrzeźwi kierujący spowodowali natomiast 628 wypadków, czyli o 15,1 proc. mniej niż w analogicznym okresie 2021 roku. Zginęło w nich 58 osób (tj. mniej o 36.3 proc), a rannych zostało 777 osób (tj. mniej o 12,9 proc.)

Wpływ na statystyki ma nie tylko praca Policji ruchu drogowego, ale przede wszystkim - czynnik ludzki, zachowania kierujących oraz innych uczestników ruchu drogowego.

- mówi kom. Robert Opas

Pamiętajmy, że nasze zachowanie za kierownicą i dostosowanie się do warunków drogowych, które są nieco odmienne od tych, do których jesteśmy przyzwyczajeni na co dzień, jest gwarantem bezpieczeństwa wszystkich użytkowników ruchu drogowego.

- dodaje.

Zobacz wideo Z pobocza udało się wyjechać, ale uciec przed policją już nie. Pijany kierowca stracił prawo jazdy
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.