Unikalne Ferrari Enzo do kupienia. Nie uwierzycie, kto się na nim podpisał

W Wielkiej Brytanii pojawiło się ogłoszenie o sprzedaży wyjątkowego Ferrari Enzo z 2004 r. Jego właścicielem jest znany kolekcjoner, który poprosił cały ówczesny zespół Formuły 1 o złożenie podpisów na swoim aucie.

Jeśli ktoś myśli, że z tego powodu spadła wartość superauta, jest w błędzie. Podpisy Michaela Schumachera, Rubensa Barichello, Luki di Montezemolo, Jena Todta i Rossa Browna są na wagę złota. Pierwsi dwaj byli wówczas kierowcami w teamie Formuły 1 ze skaczącym koniem w logo. Pozostali jego szefami, albo dowodzili marce Ferrari.

Więcej wiadomości o unikalnych samochodach znajdziesz na stronie Gazeta.pl

Poza tym podpisy zostały złożone na wewnętrznej stronie pokrywy bagażnika, więc są ukryte przed oczami postronnych osób. To nie koniec dobrych wiadomości. Właściciel tego egzemplarza Ferrari Enzo zażądał foteli wyszywanych na wzór legendarnego modelu 250 GTO z przeszłości.

Ferrari Enzo, które zostało nazwane tak, aby uczcić imię założyciela firmy, było wyprodukowane w liczbie nieprzekraczającej 500 sztuk. Na brytyjski rynek przeznaczono zaledwie 31 egzemplarzy. Ten, który jest na sprzedaż, ma kierownicę z lewej strony, co zdecydowanie poszerza krąg zainteresowanych osób.

Linia supersportowego auta została stworzona przez szefa designu słynnego studia Pininfarina, japońskiego projektanta przemysłowego Kena Okuyamę. Samochód o nazwie kodowej F140 został oficjalnie zaprezentowany w salonie samochodowym w Paryżu w 2002 roku.

Podpisy zespołu Formuły 1 Ferrari na wewnętrznej stronie pokrywy EnzoPodpisy zespołu Formuły 1 Ferrari na wewnętrznej stronie pokrywy Enzo fot. Pistonheads

Ferrari Enzo było technologicznym poligonem tak samo, jak Formuła 1

W konstrukcji Ferrari Enzo wykorzystano wiele technologii przetestowanych w Formule 1. Nadwozie powstało z laminatów włókien węglowych. Innowacyjną skrzynią biegów firmy Graziano można było sterować hydraulicznie przy użyciu łopatek przy kierownicy, a tarcze hamulcowe wykonano ze spieku węglika krzemu.

Jak przystało na flagowe Ferrari, model Enzo miał umieszczony za plecami kierowcy i pasażera silnik V12 o poj. sześciu litrów i mocy 660 KM, który napędzał koła tylnej osi. Pozwalał na przyspieszenie do pierwszej setki w 3,65 s, przejechanie 400 m w 11 sekund i osiągnięcie prędkości przekraczającej 350 km/h.

O przyczepność na zakrętach oprócz szerokich opon Bridgestone Potenza Scuderia RE050A dba też elektronicznie sterowane zawieszenie i aktywna aerodynamika, która zwiększa docisk auta do nawierzchni przy prędkości 200 km o ponad 775 kg.

Najważniejsza jest jednak wartość rynkowa tego auta, która już dawno przekroczyła kilka milionów dolarów. Egzemplarz, który dostał w prezencie papież Jan Paweł II, został sprzedany na aukcji w 2021 r. za ponad sześć milionów. Kto wie, może cena sztuki z angielskiego ogłoszenia pobije ten rekord?

Ferrari EnzoFerrari Enzo fot. Pistonheads

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.