"Zatrzymujemy codziennie od 600 do 1000 nietrzeźwych kierujących"

Podczas Ogólnopolskiego Dnia Bezpiecznego Kierowcy rzecznika Komendanta Głównego Policji przedstawił nowe dane, które pokazują, że nadal jednym z głównych grzechów polskich kierowców jest nadużywanie alkoholu. Jak widać wysokie kary także nie działają.

25 lipca oficjalnie jest dniem św. Krzysztofa, czyli katolickiego patrona kierowców, podróżników i pielgrzymów. W tym samym dniu obchodzony jest także Ogólnopolski Dzień Bezpiecznego Kierowcy. Jak co roku oprócz typowych apeli, w akcję włączył się także kościół, a dokładnie Krajowy Duszpasterz kierowców, który ochrzcił tegoroczny dzień hasłem "Ze świętym Krzysztofem na drogach pokoju". Okazuje się jednak, że ani wyższe mandaty, ani apele policji, a tym bardziej duszpasterza kierowców, nie bardzo pomagają walczyć ze słabością polskich kierowców do... alkoholu.

Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Inspektor Ciara w rozmowie na antenie Polskiego Radia przyznał, że każdego dnia policjanci ruchu drogowego przeprowadzają od 15 do 16 tys. kontroli drogowych. Jak się okazuje, nawet co 15. kontrolowany kierowca nie powinien znaleźć się za kierownicą.

Zatrzymujemy codziennie od 600 do 1000 nietrzeźwych kierujących, czy będących po spożyciu alkoholu. Do tego dochodzi też problem innych używek

- wyjaśnił rzecznik Komendanta Głównego Policji.

Liczba wypadków na polskich drogach

Jak co roku na początku wakacji policji uruchomiła interaktywną mapę wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym. To już 4. edycja akcji, która miała działać na wyobraźnię kierowców i zmusić ich do refleksji. Niestety, mimo coraz większego nagłośnienia wszelkiego rodzaju akcji mających na celu zwiększanie bezpieczeństwa na drogach, prowadzenia wzmożonych kontroli i przede wszystkim drakońskich podwyżek mandatów, mapa nadal zapełnia się w przerażająco szybkim tempie. Od początku wakacji do 25. lipca, na polskich drogach zginęło już 166 osób.

Co gorsza, z policyjnych statystyk wynika, że do coraz większej liczby wypadków dochodzi na autostradach i „ekspresówkach", które są nie tylko najwygodniejszymi, ale także teoretycznie najbezpieczniejszymi drogami. Oczywiście po części jest to spowodowane rosnącą siecią dróg szybkiego ruchu, ale także niewystarczającym wyszkoleniem polskich kierowców.

Z policyjnych statystyk wynika, że w 2021 r. liczba zdarzeń na autostradach wzrosła aż o 28 procent. Ogólnie w 2021 roku na najszybszej kategorii dróg doszło do 372 wypadków, w których zginęły 74 osoby, a 510 zostało rannych.

Najwięcej wypadków jest latem

Niestety, policyjne statystyki co roku pokazują tę samą zależność. Latem, przy dobrej pogodzie do poważnych wypadków dochodzi najczęściej. Okazuje się, że podczas złej pogody, kiedy spada widoczność, a jezdnia robi się śliska, kierowcy zwalniają i zachowują większą uwagę za kierownicą. Podczas lata, kiedy świeci słońce, a asfalt jest suchy, gubi nas pewność siebie i zbytnie rozprężenie za kierownicą. W takich warunkach kierowcy są też bardziej skłonni do przekraczania dozwolonych prędkości.

Więcej o: