Więcej porad związanych z eksploatacją samochodu znajdziesz również w serwisie Gazeta.pl.
W tym tygodniu do Polski mają powrócić upały. A to oznacza jeden scenariusz. W sytuacji, w której kierujący zaparkuje auto na słońcu, w kabinie pasażerskiej może być nawet 60 czy 70 stopni Celsjusza. A jeżeli dodatkowo połączyć ten fakt z brakiem klimatyzacji lub zepsutą klimatyzację, pasażerowie otrzymują poważny problem. Są jednak sposoby, które przyniosą ulgę w czasie jazdy.
W czasie upalnej pogody w pierwszej kolejności należy opanować sztukę... parkowania. Auto najlepiej zostawić w miejscu zacienionym. Idealny jest np. podziemny garaż. Niestety nie zawsze łatwo znaleźć taką przestrzeń parkingową. Jeżeli zatem kierujący nie ma wyjścia i zostawia auto na słońcu, powinien ustawić je tyłem do słońca. Przednia szyba ma największą powierzchnię. Jeżeli przez nią będą się dostawać promienie słoneczne, w większym stopniu nagrzeją kabinę pasażerską w czasie postoju.
Dodatkiem, który świetnie sprawdzi się w czasie słonecznej pogody, jest przyciemnianie szyb. Niestety przedniej przyciemnić się nie da w zgodzie z przepisami. W zamian można założyć na nią specjalną osłonę. Ta kosztuje jakieś 15 do 20 zł, jest dostępna w każdym markecie i latem będzie chronić przed słońcem, a zimą przed śniegiem i szronem. Zasłona przynosi jeszcze jedną zaletę. Powoduje że nie nagrzewa się również fotel czy kierownica. Spowalnia to też starzenie się pod wpływem działania promieni UV plastików, służących do wykończenia wnętrza.
Załóżmy że kierowca opanował sztukę parkowania. I załóżmy że za jej sprawą temperatura w kabinie pasażerskiej rzeczywiście jest niższa o kilka stopni. Po dotarciu do samochodu nadal jest jednak jedna rzecz, którą warto zrobić – i to nawet w przypadku auta z klimatyzacją. Mowa o przewietrzeniu wnętrza. W tym celu należy otworzyć wszystkie drzwi w aucie i odczekać od kilkudziesięciu sekund do nawet minuty czy dwóch. Wietrzenie "wypuści" z kabiny gorące powietrze. To pozwoli na obniżenie temperatury nawet o kilkanaście stopni.
Wietrzenie samochodu warto kontynuować też podczas jazdy. W tym celu warto uruchomić dmuchawę z najwyższą prędkością i otworzyć część szyb. Warto pamiętać jednak o tym, aby unikać mocnych przeciągów. Dają one ulgę, ale też mogą przeziębić lub doprowadzić do paraliżu mięśni szyi i twarzy lub zapalenia ucha.