Kierowcy tracą prawo jazdy za znakiem D-42. Niedawne zmiany i nieznane przepisy

Znak D-42 jest dobrze znany kierowcom. Oznacza początek strefy zabudowanej, a więc obszaru, gdzie powinniśmy jechać wolniej. Ile? Zwykle 50 km/h. Ale nie zawsze!

Od połowy zeszłego roku polscy kierowcy powinni jeździć wolniej w terenie zabudowanym w nocy. Ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym zostało ujednolicone. Niezależnie od pory dnia kierowcy mogą jechać maksymalnie 50 km/h, o ile znak nie wskazuje innej wartości. Polska była jedynym krajem Unii Europejskiej, w którym taki podział istniał i w godzinach nocnych można było jeździć 60 km/h. Teraz, co do zasady, to zawsze 50 km/h.

Ze względów bezpieczeństwa został zniesiony w ramach większej grupy zmienionych przepisów. Na pewno pamiętacie gorącą debatę o zmianach dla kierowców. Razem z ujednoliceniem ograniczeń prędkości wprowadzono także obowiązek zachowania bezpiecznej odległości oraz zmieniono zasady pierwszeństwa na przejściach dla pieszych. Przepisy ruchu drogowego codziennie wyjaśniamy na stronie głównej gazety.pl.

Zobacz wideo Amatorzy szybkiej jazdy w oku policyjnej kamery

Czy w obszarze zabudowanym zawsze powinniśmy jechać 50 km/h?

To ogólne zasady dotyczące limitów prędkości w obszarze zabudowanym. Trzeba jednak zawsze obserwować znaki, ponieważ są miejsca, w których limity są inne. W miastach - na większych, najczęściej dwu- lub trzypasmowych - ulicach często można jechać 70 km/h lub 80 km/h. Z kolei w miejscach, gdzie mieszka dużo ludzi albo zlokalizowane są szkoły, ograniczenie wynosi np. 30 km/h. Miejsc z ograniczeniem 30 km/h będzie niedługo znacznie więcej - tworzenie stref z limitem 30 km/h rekomendował Parlament Europejski.

Dla polskich kierowców jednak wcale nie oznacza to rewolucji. Już teraz w naszych miastach na ulicach przy gęsto zamieszkanych osiedlach ustawione są znaki z trzydziestką.

Ograniczenie prędkości na terenie całej miejscowości. Jak je rozpoznać?

Czasem przy wjeździe do danej miejscowości, pod jej nazwą lub znakiem "obszar zabudowany", zobaczymy znak z informacją o ograniczeniu prędkości. Bardzo ważne: w takiej sytuacji ograniczenie na znaku obowiązuje na terenie całej miejscowości i nie jest odwoływane przez skrzyżowania. Ograniczenie obowiązuje do końca obszaru zabudowanego. Może zostać też odwołane przez znak z innym limitem dopuszczalnej prędkości. Warto mieć to na uwadze, bo zdarzają się miejscowości, gdzie jechać można np. 30 lub 40 km/h, łatwo więc o złamanie przepisów ze zwykłego przyzwyczajenia.

Strefa ograniczonej prędkości

Znak "strefa ograniczonej prędkości", który widzicie poniżej (to klasyczny znak ograniczenia prędkości, ale na kwadratowym znaku) oznacza wjazd do strefy w obszarze zabudowanym, w którym obowiązuje niższy limit dozwolonej prędkości. Ograniczenie to obowiązuje aż do momentu, kiedy nie miniemy znaku informującego o końcu strefy. Wygląda praktycznie identycznie, ale jest przekreślony. Skrzyżowania nie odwołują tego ograniczenia.

Ograniczenie prędkościOgraniczenie prędkości Fot. Robert Robaszewski / Agencja Wyborcza.pl

Mandaty za prędkość w 2022 r. Jaka jest wysokość kar?

  • Przekroczenie prędkości do 10 km/h – mandat 50 zł
  • o 11–15 km/h – mandat 100 zł
  • o 16–20 km/h – mandat 200 zł
  • o 21–25 km/h – mandat 300 zł
  • o 26–30 km/h – mandat 400 zł
  • o 31–40 km/h – mandat 800 zł
  • o 41–50 km/h – mandat 1000 zł
  • o 51–60 km/h – mandat 1500 zł
  • o 61–70 km/h – mandat 2000 zł
  • o 71 km/h i więcej – mandat 2500 zł

Jeśli kierowca w terenie zabudowanym przekroczy dozwoloną prędkość o 50 km/h może stracić prawo jazdy na trzy miesiące. Podstawą do wstrzymania uprawnień jest też spowodowanie realnego zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego. Wykładnię taką daje art. 86 Kodeksu wykroczeń mówiący, że:

§ 1. Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny.
§ 3. W razie popełnienia wykroczenia określonego w § 1 przez osobę prowadzącą pojazd można orzec zakaz prowadzenia pojazdów.

W takim przypadku policjanci odbierają dokument na miejscu kontroli (lub wprowadzają adnotację do bazy CEK o wstrzymaniu uprawnień) i kierują do sądu wniosek o ukaranie kierowcy. To sąd decyduje o wstrzymaniu uprawnień i ewentualnym czasie obowiązywania zakazu prowadzenia.

Więcej o:
Copyright © Agora SA