Oficjalnie: Nowy salon Bugatti w Polsce. Grupa Pietrzak ma zaszczyt poinformować, iż została oficjalnym Dealerem oraz Importerem marki Bugatti na Polskę, tym samym rozszerzając obecność marki Bugatti w Europie
- chwali się w mediach społecznościowych La Squadra. Pojawienie się na mapie Polski salonu tak ekskluzywnej marki może szokować, ale już fakt, że odpowiada za to akurat Grupa Pietrzak - już nie. Mają już w swojej ofercie m.in. Ferrari, Koenigsegga, Pagani czy Maserati. Już niedługo do tego elitarnego grona dołączy Bugatti.
Będzie to z pewnością klejnot koronny Grupy. Bugatti to francuski producent samochodów, do których nie pasuje określenie "super". W przypadku Bugatti mówimy raczej o hipersamochodach. Auta z Francji są tak ekskluzywne, że tak naprawdę grają we własnej lidze i bardzo trudno znaleźć im konkurenta. Co ciekawe, salon w Katowicach będzie jednym z nielicznych w Europie. Do tej pory oficjalne przedstawicielstwa Bugatti otwierano w znacznie bogatszych krajach Starego Kontynentu.
Na nagłówki pism motoryzacyjnych należące wtedy do VAG Bugatti wróciło za sprawą imponującego Veyrona, który zasłynął pobiciem rekordu prędkości. Podstawowy Veyron z początku produkcji miał silnik W16 o mocy 1001 KM, rozpędzał się od 0 do 100 km/h w 2,5 sekundy i mógł pojechać 406 km/h. I co ważne, nie była to tylko imponująca liczba na papierze. Bugatti Veyron nie raz udowodniło, że rzeczywiście potrafi tyle pojechać.
Bugatti Veyron pożegnało się z szejkami, oligarchami, milionerami i najbogatszymi piłkarzami po dziesięciu latach produkcji (i niezliczonej liczbie wersji specjalnych) w 2015 r. Od Salonu Samochodowego w Genewie w 2016 r. wyobraźnie fanów samochodów rozpala Bugatti Chiron.
Już absolutnie bazowa wersja była napędzana przez potężny, ośmiolitrowy, poczwórnie doładowany silnik W16 o mocy 1500 KM i 1600 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Osiągi? Pierwsza setka w mniej niż 2,5 s, dwusetka poniżej 6,5 s, a 300 km/h na liczniku to kwestia 13,6 sekundy. Premierowy Chiron legitymował się prędkością maksymalną w okolicach 420 km/h. Oczywiście w kolejnych latach Bugatti wypuszczało jego kolejne wcielenia. Szybsze, lżejsze, bardziej skrojone pod tor albo w ogóle w jakiejś przepięknej wersji ze zmodyfikowanym nadwoziem, nawiązującym oczywiście do bogatej historii marki.
Niezależnie od odmiany Bugatti Chiron zawsze jest ściśle limitowane, astronomicznie drogie i wyprzedane już w momencie oficjalnej premiery. Na takie samochody mogą sobie pozwolić tylko najbogatsi ludzie na świecie. W sumie ma powstać zaledwie 500 egzemplarzy Chirona. Jeśli nie będzie opóźnień, to ostatnie sztuki opuszczą Molsheim we Francji pod koniec tego roku.
Przed francuską marką bardzo ciekawe czasy. W zeszłym roku stery przejął w niej Mate Rimac. Zobaczymy, jaki ma plan na legendarnego producenta.