Volkswagen Golf uderzył w latarnię. Kierowca zginął, auto rozpadło się na części

Na jednej z głównych ulic dojazdowych do centrum Wrocławia doszło do kolejnego tragicznego wypadku. Tym razem Volkswagen Golf uderzył w latarnię. Samochód został przecięty na pół, a jedna osoba zginęła na miejscu.

Do tragicznego wypadku doszło wczoraj w godzinach porannych. Volkswagen Golf poruszający się aleją Sobieskiego we Wrocławiu z nieustalonych przyczyn zjechał nagle na pas zieleni oddzielający jezdnie i uderzył w latarnię.

Więcej informacji na temat wypadków na polskich drogach znajdziesz na stronie Gazeta.pl

Siła uderzenia była ogromna. Samochód został dosłownie przecięty na pół, a jego części rozsypały się po obu stronach wielopasowej ulicy. W sieci pojawiły się zdjęcia z wypadku, które dość szczegółowo pokazują zniszczony samochód. Młody kierowca Golfa nie miał szans na przeżycie tak mocnego uderzenia.

Zobacz wideo

Volkswagen jechał od strony Centrum Handlowego Korona w kierunku Zakrzowa. Ruch w okolicy po wypadku był przez kilka godzin mocno utrudniony. W centrum Wrocławia utworzyły się ogromne korki. Po kilku godzinach służby odblokowały drogę. Okoliczności zdarzenia są wyjaśniane przez funkcjonariuszy policji przy udziale prokuratury.

Lokalne media zwracają uwagę, że to już kolejny groźny wypadek w tym miejscu w ostatnich dniach. Szczególnie niebezpiecznie robi się w tym miejscu po opadach deszczu – jezdnia potrafi być bardzo śliska.

Kierowcy z Wrocławia już od dłuższego wskazują winę na źle wyprofilowane zakręty na alei Sobieskiego, ale policjanci twierdzą, że to kierowcy są winni wypadków. Praktycznie za każdym razem zdarzenia są uzasadniane przez funkcjonariuszy "niedostosowaniem prędkości jazdy do panujących warunków".

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.