Niewiele brakowało. Rowerzystka wjechała na ulicę wprost przed maskę auta [WIDEO]

Rowerzystka, która początkowo jechała chodnikiem, nagle zjechała na jezdnię. Niewiele brakowało, a zderzyłaby się czołowo z nadjeżdżającym właśnie z przeciwka autem.
Zobacz wideo Ford Mustang Mach 1 wciąż potrafi być szalony, ale nie bryka już jak nieokiełznany kucyk

O dość (delikatnie mówiąc) luźnym podejściu wielu rowerzystów do zasad ruchu drogowego pisaliśmy już wielokrotnie. Część cyklistów jeździ chodnikami rozpędzając pieszych, a na jezdni nie przestrzega podstawowych przepisów (choć oczywiście kierowcy również nie są święci). Ta sytuacja jednak najpewniej nie wynikała z ignorancji, ale zwyczajnej nieuwagi.

Rowerzystka omal nie wpadła pod samochód

Do zdarzenia doszło 23 czerwca (tak wskazuje data na rejestratorze), a nagranie zostało opublikowane przez kanał STOP CHAM na YouTube. Autorem filmu jest kierowca samochodu, który jedzie początkowo pustą drogą. Trudno było przewidzieć, co wydarzy się za chwilę.

Tuż za przejściem dla pieszych na jezdnię niespodziewanie wjeżdża rowerzystka. Kobieta początkowo jedzie po chodniku, ale nagle zjeżdża z niego i wyjeżdża wprost na czołowe zderzenie z samochodem. Dzięki szybkiej reakcji kierowcy auta do zderzenia nie doszło.

 

Rowerzystka na widok jadącego z przeciwka pojazdu traci równowagę i (najprawdopodobniej) uderza swoim jednośladem w przód samochodu. Sama ratuje się przed upadkiem opierając się o zderzak auta. Dwóch innych cyklistów przygląda się sytuacji z chodnika, po którym początkowo jechali. 

Warto zauważyć, że rowerzyści w ogóle nie powinni byli znaleźć się na chodniku. Droga nie wygląda na zbyt ruchliwą, a po drugiej stronie jezdni znajduje się ścieżka rowerowa. Co więcej, trudno w ogóle powiedzieć, jaki zamiar miała kobieta, wjeżdżając na jezdnię pod prąd. Z pewnością kierowca nie mógł się jej spodziewać.

Więcej o przepisach ruchu drogowego znajdziesz na Gazeta.pl

Więcej o:
Copyright © Agora SA