Polski przemysł motoryzacyjny opiera się głównie na produkcji podzespołów, samochodów osobowych, autobusów, ciężarówek, a także naczep i przyczep. W ostatnich miesiącach wszystkie gałęzie moto-przemysłu zaliczyły mocne spadki, a tylko produkcja przyczep zanotowała niewielki wzrost.
Więcej informacji na temat rynku motoryzacyjnego znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W pierwszym kwartale 2022 roku całkowita wartość polskiej produkcji wynosiła 45 mld zł. W porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku zaliczyła spadek o 2 procent. Na ten wynik przełożył się spadek wartości sprzedanych towarów przez producentów samochodów i silników – aż o 6,9 proc. To spowodowało, że ostateczna wartość sprzedaży utrzymała się na poziomie 14,9 mld zł. Z kolei producenci części i podzespołów zanotowali spadek w wysokości niecałego procenta w porównaniu z ubiegłym rokiem.
Gorsze wyniki przełożyły się na zmniejszenie zatrudnienia w branży samochodowej. Pod koniec marca pracowało o 1,8 proc. mniej osób niż w tym samym okresie ubiegłego roku. W sumie pracę straciło 3,6 tys. osób. Tylko w pierwszym kwartale tego roku zatrudnienie zmniejszyło się o 2,9 tys. osób.
Jedyną gałęzią polskiego przemysłu motoryzacyjnego w Polsce, która zanotowała wzrost wartości sprzedaży to produkcja przyczep. Analitycy AutomotiveSuppliers.pl poinformowali, że na początku roku prognozowano wzrosty, ale wydarzenia na przełomie lutego i marca spowodowały spadek wartości zamówień zagranicznych aż o 16,2 proc. Pierwszy kwartał zamknięto wynikiem 8,29 mld euro – czyli gorzej o prawie 6 proc. niż rok temu.
Przestoje w wielu zakładach produkcyjnych spowodowały pogorszenie eksportu o prawie 30 procent. W ostatnich latach Polska specjalizowała się w produkcji i sprzedaży akumulatorów litowo-jonowych, ale w tej branży również doszło do spadków – o 14,4 procent w porównaniu z poprzednim rokiem.
Eksperci prognozują, że spadki utrzymają się w podsumowaniu całego półrocza.